10-letnia Dziewczynka Umiera Na Zjeżdżalni W Michigan

10-letnia Dziewczynka Umiera Na Zjeżdżalni W Michigan
10-letnia Dziewczynka Umiera Na Zjeżdżalni W Michigan

Wideo: 10-letnia Dziewczynka Umiera Na Zjeżdżalni W Michigan

Wideo: 10-letnia Dziewczynka Umiera Na Zjeżdżalni W Michigan
Wideo: DZIWNE NAGRANIA Z KOSTNICY KTÓRYCH LEPIEJ NIE OGLĄDAĆ! 2024, Może
Anonim

Marzenie, które dziewczyna z Michigan kochała przez 2 lata jeżdżenia na szybkiej zjeżdżalni, zakończyło się tragedią. To oszałamiające doświadczenie spowodowało, że mała londyńska Eisenbeis w wieku zaledwie 10 lat zmarła po zatrzymaniu akcji serca z powodu „emocji”.

Atrakcja - zlokalizowana w parku wodnym Zehnder's Splash Village, w Frankenmuth, we wspomnianym stanie - jest niezwykle popularna i składa się z 273-metrowej zjeżdżalni, która obejmuje 360-stopniowy łuk jako część podróży. Ci, którzy na nią wejdą, muszą wejść do kapsuły, skąd po skrzyżowaniu rąk zostają wyrzuceni z 40-metrowego swobodnego spadku. W sumie podróż trwa 6,9 sekundy, osiągając duże prędkości.

Dziewczynka wraz z rodziną odwiedziła wspomniany park 18 lutego 2018 roku i od razu nieletnia poszła na zjeżdżalnię, jak twierdzi Tina, matka nieletniego, do cyfrowego wydania brytyjskiej gazety The Sun.

Według kobiety jej córka cierpiała na rzadką chorobę serca zwaną zespołem długiego odstępu QT (LQTL), której rodzina nie znała.

„London spojrzał na swojego tatę, dał mu znak [OK] kciukami i uśmiechnął się” - wspomina jego matka. „Zszedł ze zjeżdżalni i wyszedł z niej z zatrzymaniem akcji serca. Emocja zmieniła jego rytm”.

Londyn Eisenbeis
Londyn Eisenbeis

Lekarze nieletniej wyjaśniali, że dziewczynka doznała poważnego uszkodzenia mózgu z powodu braku tlenu po zatrzymaniu krążenia, którego doznała w parku.

„Walczyła przez 9 dni w szpitalu… a potem zasłużyła na anielskie skrzydła” - wyjaśniła jej matka. „Zabrałbym ją do domu ze wszystkim i uszkodzeniem mózgu, ale czuję się lepiej, że podjęła tę decyzję za nas”.

Według Spanish Journal of Cardiology, choroba ta jest spowodowana mutacją genetyczną i predysponuje do nagłej śmierci z powodu złośliwych komorowych zaburzeń rytmu.

Od czasu tragedii rodzice dziewczynki, Jerry i Tina, oraz ich druga córka, Eden, poświęcili się podnoszeniu świadomości na temat tego zła i znaczenia użycia defibrylatora, czegoś, co mogłoby uratować życie Londynu, jak zapewniają.

„To stan, na który nie ma żadnych oznak, po prostu się załamał” - powiedziała 44-letnia kobieta. „Nigdy nie wiadomo, kiedy to się stanie. Nigdy nie myślisz, że to coś, co ci się przydarzy, a to jest klub, do którego nikt nie chciałby dołączyć”.

Zalecane: