Armando Correa: Blog Redaktora Wrzesień

Armando Correa: Blog Redaktora Wrzesień
Armando Correa: Blog Redaktora Wrzesień

Wideo: Armando Correa: Blog Redaktora Wrzesień

Wideo: Armando Correa: Blog Redaktora Wrzesień
Wideo: Чествование победителей 2024, Może
Anonim

Kto mówi, że nie wie, czym jest Facebook, żyje pod kamieniem. To, co zaczęło się jako prosta strona, którą mogą łączyć studenci, stało się prawdziwym wszechświatem. Zaskoczyło mnie to, że Latynosi używają tej sieci społecznościowej w astronomicznych ilościach. Jeśli w Stanach Zjednoczonych jest około pięćdziesięciu milionów Latynosów, a 27,6 miliona jest połączonych z Facebookiem, oznacza to, że oprócz dzieci i osób starszych wszyscy mamy konto.

Właściciel katalogu na Facebooku i jeden z jego najważniejszych twórców, Mark Zuckerberg, przyjął mnie w siedzibie sieci społecznościowej, która właśnie wyznaczyła kamień milowy w historii młodej firmy: 2 miliardy użytkowników.

Mark Zuckerberg i Armando Correa
Mark Zuckerberg i Armando Correa

Mark przywitał mnie w słynnym budynku MPK20 w Menlo Park w Kalifornii, gdzie prowadzona jest operacja, która ma konsekwencje dla prawie wszystkich. Kończył obiad w swoim gabinecie, które nawiasem mówiąc znajduje się na otwartej przestrzeni, w otoczeniu kolegów, a stamtąd udaliśmy się do kultowego akwarium - tak nazywa się jego przeszklona sala konferencyjna. Kiedy zacząłem wyjaśniać wszystkie nowe projekty na Facebooku, byłem pod wrażeniem ich spokoju, bezpieczeństwa i przekonania, że firma, którą stworzyli, otwiera nowe granice. Dla niego świat musi być połączony i wszyscy musimy mieć w życiu cel. Jego funkcją jest obecnie dostarczanie narzędzi, dzięki którym społeczności, które utworzyły się na całym świecie, miały moc czynienia zmian.

Kiedy z nim rozmawiam, czuje się, że ma do czynienia z przywódcą, który ma w rękach ogromną władzę i chce go wykorzystać, aby uczynić świat lepszym. Z całym majątkiem, który zgromadził, mógłby przejść na emeryturę wraz z rodziną, którą stworzył, i obserwować, jak jego arcydzieło rośnie, gdy opiekuje się fundacją. To typowe dla Doliny Krzemowej, ale Mark ma cel w swoim życiu. Nie spowoduje to, że Facebook będzie dryfował. Nadal ma dużo do zrobienia, nie idzie nawet do połowy i czułem to od momentu, gdy wszedłem do budynku.

W tym wywiadzie chcę pokazać Wam kierownika, twórcę, ale także człowieka, tatę.

Do następnego miesiąca

Zalecane: