Matka Idzie 30 Godzin Po śniegu, Aby Uratować Swoją Rodzinę

Matka Idzie 30 Godzin Po śniegu, Aby Uratować Swoją Rodzinę
Matka Idzie 30 Godzin Po śniegu, Aby Uratować Swoją Rodzinę

Wideo: Matka Idzie 30 Godzin Po śniegu, Aby Uratować Swoją Rodzinę

Wideo: Matka Idzie 30 Godzin Po śniegu, Aby Uratować Swoją Rodzinę
Wideo: Matka zostawiła roczne dziecko w opuszczonym domu. Gdy wróciła, zobaczyła coś niesamowitego 2024, Może
Anonim
Karen Klein
Karen Klein

Nowy dowód na to, że matka jest w stanie oddać życie za swoją rodzinę, przedstawiła właśnie Karen Klein, która przeszła 42 mil pod śniegiem w poszukiwaniu pomocy dla swojej rodziny.

Wszystko zaczęło się w czwartek, 22 grudnia, kiedy wraz z mężem Ericem i ich 10-letnim synem podróżowała stanową autostradą, która miała ich zabrać z Las Vegas do Wielkiego Kanionu Kolorado. Niestety GPS skierował ich wzdłuż leśnych dróg serwisowych i tam, w środku obfitych opadów śniegu, ich pojazd utknął w rowie. Co gorsza, jego telefon komórkowy stracił sygnał.

Gdy złapali się w środku niegościnnego, para zdecydowała, że to ona, która brała udział w kilku triathlonach, będzie szukać pomocy w dojściu do najbliższej autostrady.

46-latka zaczęła iść, ale ku jej zaskoczeniu autostrada, której szukała, została zamknięta na zimę. Postanowił więc iść dalej w kierunku wejścia do parku. W ten sposób krótki spacer zamienił się w 30-godzinną podróż bez jedzenia i wody. ïÎú {½š ÷ × ¼ãvõ × W | ÷ _4s-µÛ Þ »k-ô

Aby cudownie przetrwać, wytrwała odkrywczyni musiała pić własny mocz, ponieważ wiedziała, że jadąc śnieg, przyspieszyłby hipotermię. Zjadł gałęzie sosnowych drzew w parku i starał się zachować optymizm co do sytuacji, mimo że w ciągu ostatnich kilku mil zgubił jedno buty, musiał przejść bez niego około trzech mil.

Według CNN „pokonanie ostatnich kilku mil zajęło mu dziewięć godzin. Przeszedł 3,04 metra, upadł, podniósł się i znowu upadł”.

Karen nie zatrzymała się, dopóki nie znalazła chaty strażnika, do której weszła po wybiciu szyby. Tam została uratowana po kolejnych sześciu godzinach.

Jej ratunek przyszedł dzięki temu, że jej mąż, widząc, że minął dzień, a ona nie wraca, opuścił schronienie jej samochodu i zaczął iść z synkiem do wyższego punktu parku, gdzie miał sygnał z telefonu komórkowego..

Dzięki tej decyzji pan Klein znalazł sygnał do swojego telefonu i zaalarmował władze, które uratowały go wraz z synem, podczas gdy te rozpoczęły intensywne poszukiwania jego żony. Stało się to w sobotę 24 grudnia, 30 godzin po jego pielgrzymce.

Pani Klein, która prawdopodobnie straciła kilka palców u nóg z powodu niskich temperatur, na które była narażona, mówi, że to, co pozwalało jej chodzić pomimo trudności, to nie chęć jej pochowania przez matkę lub syna.

Zalecane: