Wirusowe Wideo Z Mistrzostw Świata

Wirusowe Wideo Z Mistrzostw Świata
Wirusowe Wideo Z Mistrzostw Świata

Wideo: Wirusowe Wideo Z Mistrzostw Świata

Wideo: Wirusowe Wideo Z Mistrzostw Świata
Wideo: Dariusz Szpakowski komentuje finał mundialu. Wyjątkowe nagranie! 2024, Może
Anonim

W dzisiejszych czasach w sieciach, zwłaszcza wśród miłośników piłki nożnej, pojawił się zabawny film przedstawiający fikcyjną argentyńską parę, w którym zebrano napięcia w rodzinie generowane przez piłkę nożną, aw szczególności przez mistrzostwa świata.

Biedny bohater wypada ze świata, gdy zdaje sobie sprawę, że ślub kuzyna jego lepszej połowy przypada w połowie mundialu. Nie do końca rozumie, w czym problem, jeśli tego dnia Argentyna nawet nie gra, ale jest Meksyk-Korea Południowa. Dyskusja, w którą się angażują, nie idzie na marne i będzie brzmiała znajomo dla miłośników piłki nożnej, a także ich cierpliwych bliskich, którzy często muszą cierpieć z powodu szaleństwa wywołanego pasją do skórzanej piłki.

To, co może wydawać się kreskówką, wydaje się prawdziwym epizodem dla organizatorów ślubów, takich jak Pilar Rosas, jedna z osób zarządzających firmą papeterii ślubnej Mylola w Barcelonie. Bardzo dobrze pamięta kilka zaślubin, które pomógł w przygotowaniu w 1994 roku i które niespodziewanie zbiegły się z dniem, w którym zdecydowano o tytule mistrza ligi hiszpańskiej pomiędzy FC Barcelona a Deportivo de La Coruña.

„To pierwszy papier lakmusowy dla pary: ona mówi„ nie wolno grać w piłkę nożną”, a on mówi„ chyba, że będziemy wiedzieć, jak idzie mecz”- powiedział.

Zapewnia, że ceremonia przebiegła bardzo dobrze, ale gdy rozpoczął się bankiet, uwaga zwróciła się na piłkę nożną. Chociaż panna młoda zawetowała wprowadzenie przenośnych radia - to była era przed mobile - można je było zobaczyć na stołach. Do tego stopnia, że w kluczowym momencie, gdy zawodnik Deportivo nie wykorzystał rzutu karnego, który dał Blaugranie mistrzostwo, połowa gości podskoczyła z radości.

„Ślub się skończył. Bez ciasta, bez tańca, bez niczego. Panna młoda była bardzo zła, ponieważ poprosiła, aby na jej ślubie nie było piłki nożnej, a prawda jest taka, że rolę jej ślubu przejęła impreza”- wspomina Rosas.

Ta para, niezależnie od tego, czy chodzi o piłkę nożną, czy z innego powodu, nie jest już małżeństwem.

Niektórzy chłopcy, których łączy pasja do piłki lub ulegają presji pary, by dostosować się do swojego hobby, decydują się na ślub na stadionie. Można to zrobić w RDC Español w Barcelonie, którego wspaniałe obiekty były już areną różnych powiązań z piłkarskim tłem.

Judit Ibáñez, jedna z menedżerów marketingu klubu Blue and White, powiedziała, że ceremonie i bankiety odbywały się na środku boiska, a pozy dla oficjalnego fotografa odbywały się w ramach celu, aby symbolizować, że oznaczali cel ich życia”.

W szczególności przypomina ślub, który odbył się tego samego dnia, co finał Ligi Mistrzów 2016 między Realem Madryt a Atlético de Madrid. Goście przybywający na bankiet pytali, czy jest ekran telewizyjny, powiedział.

„Kiedy nadszedł czas bankietu, kelnerzy nie mieli komu służyć. Wszyscy goście udali się do pokoju, w którym był telewizor - powiedział. „Najsilniejszy, najgorszy, że nawet pan młody poszedł [tam]”.

To nie wszystko. „Ale najgorsze, najgorsze ze wszystkiego jest to, że kiedy przyszedł czas na taniec weselny, panna młoda była sama przy stole. Kiedy wyszedł tort, by pokroić go razem z panem młodym, panna młoda została sama przy stole. Nie chodzi o to, że zniknął pan młody, po to, że zniknęła matka pana młodego, ojciec pana młodego, matka panny młodej, ojciec panny młodej i bracia - wspominał.

Na domiar złego doszło do dogrywki, a potem do rzutów karnych, w których wygrał Real Madryt. „Wciąż są małżeństwem i urodziło im się bardzo urocze dziecko. Wiem, że chłopak spał tej nocy na sofie”.

Hiszpański stadion to nie tylko miejsce na wesela, imprezy czy konferencje. Może być również miejscem ostatniego spoczynku najbardziej lojalnych fanów katalońskiego klubu. W jednych z drzwi wejściowych na trybuny zbudowano kolumbarium, w którym spoczywają prochy członków bytu.

Indywidualne kosztuje około nitarii, w której można zdeponować prochy ukochanej osoby za około 1404 $.

„Tutaj porusza nas nie gracz, który pobiera 200 milionów euro (234 miliony dolarów), to sentyment” - powiedział Ibáñez. „Kiedy umierasz [twoje szczątki spoczywają na stadionie] i jeden z najpiękniejszych dni w twoim życiu chcesz także świętować na stadionie”. To jest pasja.

Zalecane: