Wywiad Z Założycielką Reiny Rebelde, Reginą Merson
Wywiad Z Założycielką Reiny Rebelde, Reginą Merson

Wideo: Wywiad Z Założycielką Reiny Rebelde, Reginą Merson

Wideo: Wywiad Z Założycielką Reiny Rebelde, Reginą Merson
Wideo: Rebelde Pokaz Mii odc. 282 2024, Może
Anonim
Rebel Queen
Rebel Queen

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany na HelloGiggles.com.

Bycie Latynoską w dzisiejszym klimacie kulturowym nie jest łatwe. Ale dzięki marce makijażu Reaina Rebelde jest zdecydowanie piękna. Rozpoczęta przez Reginę Merson Reina Rebelde, co oznacza „królową buntowników”, jest odą do Latynosów ze wszystkich środowisk, których łączy zamiłowanie do makijażu jako aktu samoopieki i samookreślenia. Inspirowana matką i telenowelą „Rosa Salvaje” marka kosmetyków Regina jest przeznaczona dla kobiet żyjących w świecie dwoistości. Dla wielu z nas makijaż jest częścią tego, kim jesteśmy. Nie ma znaczenia, czy idziemy do sklepu spożywczego, czy na miasto, mocna warga czy odważne czoło to nasza farba wojenna.

Regina podsumowała to doskonale, „Makijaż to nasz czas, aby być ze sobą i nawiązać kontakt z naszym kobiecym aspektem i co daje nam odwagę, by stawić czoła tej skomplikowanej egzystencji, ponieważ jest tak skomplikowana. Bycie mniejszością, bycie kobietą, klimat polityczny… Potrzeba dużo odwagi, abyśmy się nie poddawali i nie ustawali z najlepszej strony do przodu. Ale to jest historia Latynosów, odkąd znamy.

Rozmawialiśmy z Reginą o Reinie Rebelde, pielęgnacji skóry i dlaczego makijaż jest tak ważny jako akt rytuału i oddania się

HelloGiggles: Czy możesz nam opowiedzieć, jak założyłeś Rebel Queen i dlaczego?

Reina Rebelde: Wyemigrowałam do tego kraju, kiedy miałam 10 lat i zawsze kochałam piękno i rytuały oraz patrzyłam, jak moja mama robi makijaż. Przeprowadziłem się tutaj i zostałem prawnikiem, co robiłem przez ponad sześć lat. Był taki rdzeń mnie, który naprawdę czułem, że moim celem było zrobienie czegoś, co pasjonowało mnie w ramach doświadczenia Latina. Wiele z tego wynikało z osobistych doświadczeń jako kobiety, która urodziła się w Meksyku i przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych, i która mówi po angielsku i hiszpańsku. Są to dwoistości, z którymi musiałem się tutaj zmagać, a one wpłynęły na moją osobowość i moje spojrzenie na to, co to znaczy być kobietą w dzisiejszym świecie, a zwłaszcza Latynoską.

Przez całe życie byłam wielką fanką makijażu, zwłaszcza kiedy zostałam prawnikiem. Utykałbym razem tę kolekcję makijażu opartą na różnych aspektach różnych marek i kolorów, które naprawdę do mnie przemówiły. Ale tak naprawdę nie było nikogo, kto rozumiałby, o co mi chodzi. Z pewnością jest wielu ludzi, którzy celują w latynoskich konsumentów, ale czułem, że wielu z nich naprawdę nie trafia w sedno. Porzuciłem karierę prawniczą trzy i pół roku temu, aby ścigać Reinę Rebelde na pełen etat. Wpadłem na ten pomysł około pięć lat temu. I tak narodził się ten pomysł, dosłownie szalony pomysł na rzecz, którą kocham.

HG: W jaki konkretny sposób twoja linia odzwierciedla doświadczenia latynoskich kobiet?

RR: Naprawdę staram się mieć pewność, że każdy punkt styku od początku do końca, doświadczenie zakupów w naszych mediach społecznościowych, aż po otrzymanie produktu pocztą, odzwierciedla tę istotę dwoistości. Myślę, że jedną z rzeczy, która sprawia, że Latynosi są tak zaciekli, piękni i interesujący, jest to, że w tym kraju panuje tak duża presja, by się dostosować. Wiele osób jest Meksykanami i ma europejskich rodziców lub jeden z ich rodziców jest Amerykaninem lub wywodzą się z tej mieszanej tożsamości. Chciałam, żeby wszystko odzwierciedlało tę dwoistość i naprawdę przyjęło przekonanie, że nie musisz wybierać, zwłaszcza jako Latynoska.

Jedną z rzeczy, które są tak niesamowite, jest to, że jesteśmy naprawdę biegli i naprawdę zdolni do posiadania wszystkich tych różnych aspektów naszej tożsamości. To my powinniśmy mieć kontrolę nad tym, jaką część naszej tożsamości wysyłamy w świat w dowolnym momencie. Wszystko, od imienia Reina Rebelde po zewnętrzny karton z tymi pięknymi czarnymi motylami, jest tego odzwierciedleniem. Otwierasz go, a wewnątrz pudełka są te naprawdę piękne meksykańskie róże. Więc to kolor, gra ciemności i światła, a następnie poczucie tej kobiety, która jest obrazem naszej duchowości, i jacy jesteśmy tymi zaciekle uczuciami, emocjonalnymi ludźmi, którzy wnoszą to uzdrowienie we wszystko, co robimy.

„Naprawdę chcę, aby marka stwierdziła, że dwoistość jest tam, gdzie jest piękno, jest naprawdę bałaganiarska i naprawdę skomplikowana, ale tak naprawdę pochodzi nasza zaciekłość”.

HG: Kim jest Rebel Queen?

RR: Reina to określenie pieszczotliwe dla kobiet w kulturze łacińskiej i hiszpańskiej i pomyślałem, że to było naprawdę ważne - sposób, w jaki wywyższamy się nawzajem, nazywamy się królowymi i wywyższamy kobiety w naszym społeczeństwie. Ale pomyślałam też, że to pięknie odzwierciedlało szacunek dla siebie samego i naszych rytuałów piękna oraz jak to zostało pokazane.

A rebelde to druga strona tej samej monety. Mogę być naprawdę zachwycona swoją urodą i nigdy nie wychodzić z domu bez tego pełnego makijażu i tego zadymionego oka - jednak jestem naprawdę zaciekłą kobietą, która również ma takie rzeczy. Czasami decyduję się pokazać sobie tę ostrzejszą stronę. W każdym aspekcie mojego życia muszę nosić kapelusz, ale jestem też Latynoską, teraz też płynnie mówię po angielsku, a także wracam do domu i rozmawiam tylko po hiszpańsku z babcią. Poszukuję tych wszystkich niuansów kulturowych i wielkich dwoistości. To zbuntowana królowa.

HG: Jak myślisz, jakie będą następne latynoskie trendy w urodzie, które zobaczymy i co chciałabyś zobaczyć?

RR: Kobieta Latynoska kolekcjonuje stylizacje, ale nie jest zwolenniczką i dlatego myślę, że musiałam tak bardzo skupić się na użytkowniku końcowym. Kiedy te produkty ożywają na różnych latynoskich kobietach, to inna historia i uczucie. Każda kobieta używa tego makijażu jako formy sztuki. Myślę, że wiele innych grup demograficznych używa makijażu jako narzędzia i narzędzia, które ktoś im powiedział, że musi mieć. Latynoski są właścicielami makijażu, który noszą, i jest bardzo oczywiste, że noszą makijaż, ponieważ chcą, aby ludzie to wiedzieli.

Z perspektywy trendów trudno powiedzieć, ponieważ trendy w różnych miastach są bardzo różne. Myślę, że to hołd dla Latynoski i tego, jak bardzo jesteśmy różnorodni. Myślę, że jesteśmy ludźmi, którzy naprawdę głęboko wchłaniają to, co nas otacza. Jeśli mieszkasz w Nowym Jorku, odbierasz nastrój miasta i to wpływa na to, co robisz w tym momencie. Ale kiedy jedziesz do LA, adoptujesz coś bardzo różniącego się od twojego otoczenia. Zbieramy trochę stąd i trochę stamtąd, agregujemy i nadamy mu własny wygląd. Myślę, że to niezwykle interesujący aspekt tego, jak wyrażamy siebie. W ten sposób jesteśmy bardzo spostrzegawczy.

HG: Jakie są Twoje ulubione produkty do pielęgnacji skóry?

Nigdy nie wychodzę z domu bez SPF 50+. Deszcz, słońce, blask, ulewna ulewa, to nie ma znaczenia, na twarzy zawsze noszę SPF 50+. Myślę, że z naszym ciemniejszym odcieniem skóry jest naprawdę sprężysta i piękna, ale kiedy pojawią się pryszcze i tym podobne, trudniej ją leczyć. Używam naprawdę silnego przeciwutleniacza pod moim filtrem przeciwsłonecznym, teraz używam Skinceutical Vitamin C. Kilka lat temu zacząłem używać retinolu, ale moja skóra naprawdę nie mogła tego znieść. Staram się używać serum z dodatkiem retinolu, który jest trochę łagodniejszy i staram się używać jednego z nich co drugą lub trzecią noc. Uwielbiam też olej kokosowy. Działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie, a Twoja skóra go wchłania. Rozcieram nim twarz przed pójściem do łóżka.

HG: Czy masz ulubiony produkt lub kolor z tej linii?

RR: Mamy czerwoną szminkę o nazwie „Brava” i pracowałem nad nią naprawdę długo. Po tym, jak byłem fanatykiem makijażu, wydaje mi się, że zebrałem około 40 czerwonych szminek. Niektórzy ludzie powiedzieliby: „do odcienia skóry naprawdę potrzebujesz ceglastej czerwieni z większą ilością pomarańczowego odcienia”, a ja naprawdę nienawidziłem tych czerwieni. Chciałem naprawdę tętniącego życiem, wygląda jakbym właśnie zjadł całe wiadro truskawek i arbuza, czerwone. Chciałem też czegoś, co będzie wyglądało naprawdę dobrze na ciemniejszej karnacji. Chciałem, żeby działał na wszystkich typach skóry Latynosów, od ciemniejszych po jaśniejsze.

Tak więc nazwa naszego czerwonego odcienia, Brava, pochodzi od wzmocnienia, które odczuwałem, kiedy noszę dobry odcień czerwonej szminki. Ale prawda jest taka, że nigdy nie znalazłem odpowiedniego odcienia czerwonej szminki, więc udało mi się. Kiedy w końcu udało nam się uzyskać właściwy kolor, założyłem go i poczułem się przemieniony, jakbym mógł podbić świat. Kolor mówi sam za siebie.

HG: Co oznacza dla ciebie makijaż?

RR: Dla mnie makijaż tak naprawdę dotyczy rytuału robienia czegoś, co w rzeczywistości jest z natury twórczym ćwiczeniem dbania o siebie i szacunku dla samego siebie oraz twórczym wyrażeniem tego, „gdzie jestem dzisiaj, tak się czuję, a to jest twarz, którą chcę pokazać światu”. To dla mnie zmienia się raz dziennie, może dwa razy dziennie, czasami co drugi dzień. Tak więc ten rytuał poświęcenia czasu na kochanie siebie i pozwolenie sobie na tę twórczą ekspresję i możliwość wyrażania siebie poprzez ten rytuał jest tak ważny.

HG: Co dalej z Rebel Queen?

RR: Pracujemy nad nowymi produktami, które chcemy wydać, współpracując z niektórymi kobietami ze społeczności Latynosów, aby ożywić je. Znajdujemy strategiczne i wpływowe sposoby, aby dostać się do społeczności. Robimy kilka targów, które są otwarte dla konsumentów, mając nadzieję na większą fizyczną obecność w całym kraju. W przygotowaniu mamy kilka ciekawych projektów, ale to małe kroki. Jesteśmy zainteresowani głębszym sięganiem do naszej bazy konsumentów niż poszerzaniem. Komunikat marki ma spodobać się wszystkim latynoskim kobietom. Linia pochodzi od tego, co znam jako Meksykankę, ponieważ nigdy nie próbowałbym stworzyć czegoś, czego nie wiem. Tak więc jedną z największych rzeczy, które robimy w tym roku, jest znajdowanie kobiet z Puerto Rico lub Dominikanki, lub tych innych rzeczy, którymi nie jestem,aby wnieść autentyczny punkt widzenia i głos do marki.

Zalecane: