10 Rzeczy, Na Które Milenialsi Nie Wydadzą Pieniędzy

Spisu treści:

10 Rzeczy, Na Które Milenialsi Nie Wydadzą Pieniędzy
10 Rzeczy, Na Które Milenialsi Nie Wydadzą Pieniędzy

Wideo: 10 Rzeczy, Na Które Milenialsi Nie Wydadzą Pieniędzy

Wideo: 10 Rzeczy, Na Które Milenialsi Nie Wydadzą Pieniędzy
Wideo: 15 rzeczy, na które przestałem wydawać pieniądze, żeby nie być biednym 2024, Może
Anonim
Millennial Money
Millennial Money

Do 2017 roku milenialsi będą mieli większą siłę nabywczą niż jakiekolwiek inne pokolenie. Ale jak dotąd nie wydają tak jak ich rodzice.

Milenialsi są często oczerniani za brak umiejętności finansowych, ale jest jedna umiejętność, którą młodsze pokolenie ma w zanadrzu: oszczędzanie. Dorastając w czasie Wielkiej Recesji, milenialsi chcą zatrzymać każdy możliwy cent. (Jeśli nam nie wierzysz, po prostu sprawdź ten wątek Reddit Oszczędny zainspirowany naszym ostatnim postem o super oszczędnościach na emeryturę milenialsów).

To pokolenie może wyprzedzać ich rodzice w tym samym wieku, jeśli chodzi o przygotowania do emerytury, ale oszczędność na tym się nie kończy. Również dzieci w dzisiejszych czasach nie podejmują takich samych decyzji zakupowych, jakie podejmowali nasi rodzice. Oto 10 rzeczy, na które nieproporcjonalna liczba dzisiejszych młodych dorosłych nie będzie się opłacać.

1. Telewizja płatna

Przeciętny Amerykanin nadal konsumuje 71% swoich mediów w telewizji, ale dla osób w wieku 14-24 lata jest to tylko 46% - z czego lwią część jest konsumowana na telefonie, tablecie lub komputerze. Wielu młodych ludzi w ogóle nie dostaje telewizora. Nielsen odkrył, że większość gospodarstw domowych typu „Zero TV” skłaniała się ku młodszym odbiorcom, a dorośli poniżej 35 roku życia stanowią 44% wszystkich abstynentów telewizyjnych.

Milenialsi nie są jedynymi, którzy wyłączają lampę. W 2013 roku Nielsen poinformował, że łączny czas oglądania telewizji zmniejszył się po raz pierwszy od czterech lat.

2. Inwestycje

W każdym razie młodzi ludzie powinni inwestować w akcje. Ci, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy, mają dużo czasu przed przejściem na emeryturę, aby poradzić sobie z wahaniami na rynku, a eksperci zalecają młodszym inwestorom, aby 75% do 90% swojego portfela lokowali w akcjach lub funduszach akcyjnych.

Niestety, po dorastaniu w Wielkiej Recesji, milenialsi woleliby raczej wkładać pieniądze do szuflady po skarpetkach niż na Wall Street. Kiedy Wells Fargo przebadało około 1500 osób dorosłych w wieku od 22 do 32 lat, 52% stwierdziło, że „nie bardzo” lub „wcale” nie mają pewności co do giełdy jako miejsca do inwestowania na emeryturę.

Spośród ankietowanych tylko 32% stwierdziło, że większość swoich oszczędności posiada w akcjach lub funduszach inwestycyjnych. (Szczerze mówiąc, tyle samo osób przyznało się, że nie ma pojęcia, w co zostały zainwestowane, więc miejmy nadzieję, że ich doradcy ds. Funduszy powierniczych podejmują dobre decyzje).

3. Piwo na rynku masowym

Pączek. Coors. Młynarz. Kiedy rodzice chcą się napić, sięgają po klasykę. Może Heineken na dodatkową przygodę. Milenialsi? Nie tak bardzo. Kiedy Generation Now (dzięki Bogu, że ten pseudonim się nie przyjął) chce się upić, dane mówią, że wolimy piwa indie.

Według jednego z ostatnich badań, 43% millenialsów twierdzi, że piwo rzemieślnicze smakuje lepiej niż piwa głównego nurtu, podczas gdy tylko 32% osób z wyżu demograficznego stwierdziło to samo. A 50% milenialsów spożywało napar rzemieślniczy w porównaniu z 35% całej populacji. Nawet Pete Coors, dyrektor generalny zgadnij, która-marka, obwinia nieznośne dzieciaki za spadek sprzedaży swojego piwa.

4. Samochody

Kiedy Beach Boys pisali Little Deuce Coupe w 1963 roku, istniał cały gatunek nazwany „Car Songs”. W dzisiejszych czasach trudno byłoby znaleźć kogoś poniżej 35 roku życia, który wie, co w ogóle oznacza „sprzęgło konkurencji z czwórką na podłodze”.

Smutnym faktem jest to, że amerykańska kultura samochodowa umiera powoli. Yahoo Finance donosi, że odsetek osób w wieku od 16 do 24 lat z prawem jazdy gwałtownie spadł od 1997 r. I po raz pierwszy od premiery Little Deuce Coupe wynosi teraz poniżej 70%. Według Atlantic: „W 2010 roku dorośli w wieku od 21 do 34 lat kupili zaledwie 27 procent wszystkich nowych pojazdów sprzedawanych w Ameryce, w porównaniu z szczytem 38 procent w 1985 roku”.

5. Domy

Nie chodzi o to, że milenialsi nie chcą posiadać domów - tak robi dziewięć na dziesięciu młodych ludzi - po prostu ich na to nie stać. Wspólne Centrum Studiów Mieszkaniowych Harvardu wykazało, że odsetek posiadaczy domów wśród dorosłych poniżej 35 roku życia spadł o 12 procent w latach 2006-2011, a 2 miliony więcej mieszkało z mamą i tatą.

Minie trochę czasu, zanim młodzi ludzie znów zaczną kupować domy. Spowolnienie gospodarcze cofnęło finanse tego pokolenia o wiele lat, a reformy, takie jak ustawa Dodda-Franka, jeszcze bardziej utrudniły nowo zatrudnionym uzyskanie kredytu. Teraz, gdy bezrobocie spada, pracujący milenialsi nadal wynajmują, zanim kupią.

6. Towary masowe klubu magazynowego

To początkowo brzmi dziwnie, ale pamiętaj: milenialsi nie posiadają samochodów ani domów. Tak więc członkostwo w Costco nie ma większego sensu. Nie jest łatwo przywieźć do domu roczny zapas Nesquik i papierowych ręczników bez jazdy, a nawet jeśli jedziesz autobusem, nie ma miejsca na przechowywanie zapasów kuchennych w kawalerce.

Odpowiadając na rosnące zapotrzebowanie tysiącleci, gigant dużych pudełek próbuje przekonać młodych ludzi, współpracując z Google, aby dostarczyć określone produkty prosto do Twojego domu. Jednak nawet Costco nie wydaje się być bardzo podekscytowany nową strategią.

„Nie oczekuj, że wszyscy podejdziemy do drzwi” - powiedział dla Bloomberg Businessweek Richard Galanti, dyrektor finansowy Costco. Dostarczanie niewielkich ilości rzeczy do domów nie jest darmowe. Ostatecznie ktoś musi za to zapłacić”.

7. Wesela

Wczesne bycie autostopem było czymś w rodzaju rytuału przejścia w dorosłość. Pełne 65% Cichego Pokolenia wyszło za mąż w wieku od 18 do 32 lat. Jednak od tego czasu Amerykanie coraz dłużej czekają na zawiązanie węzła. Pew Research wykazało, że 48% boomersów było małżeństwem w tym przedziale wiekowym, w porównaniu do 35% w pokoleniu X. Milenialsi wychowują tylną część - zaledwie 26%.

Podobnie jak w przypadku domów, nie jest tak, że dzisiejsza młodzież po prostu nienawidzi sukien ślubnych - wręcz przeciwnie. Sześćdziesiąt dziewięć procent milenialsów powiedziało firmie Pew, że chcieliby się ożenić, ale wielu z nich czeka, aż staną się bardziej stabilni finansowo, zanim to zrobią.

8. Dzieci

Trudno wydawać pieniądze na dzieci, jeśli ich nie masz.

Po ślubach prawdopodobnie widzieliście, że to nadchodzi, ale wstrzymanie się od prokreacji milenialsów nie tylko dlatego, że nie są małżeństwem. Wielu po prostu nie planuje mieć dzieci. W badaniu z 2012 roku mniej niż połowa millenialsów (42%) stwierdziła, że planuje mieć dzieci. To spadek z 78% 20 lat temu.

Zatrzymaj mnie, jeśli to słyszałeś: nie chodzi o to, że milenialsi nie chcą dzieci (ani domów, ślubów czy kucyków), ale cała ta recesja naprawdę wystraszyła ich od wszelkich dużych zobowiązań finansowych lub życiowych. Większość młodych ludzi biorących udział w powyższym badaniu miała nadzieję, że pewnego dnia będzie mieć dzieci, ale nie sądziła, że ich gwiazdy ekonomiczne zrównają się, aby tak się stało.

9. Ubezpieczenie zdrowotne

Według Kaiser Family Foundation, dorośli w wieku od 18 do 34 lat stanowili 40% nieubezpieczonej populacji w świecie sprzed Obamacare. Dlaczego młodzi ludzie nie otrzymują ubezpieczenia zdrowotnego? Ponieważ prawdopodobnie nie zachorują. Ta grupa demograficzna jest tak zdrowa, że gracze w ubezpieczeniach zdrowotnych nazywają ich „niezwyciężonymi”.

Od czasu wprowadzenia ustawy Affordable Care Act coraz więcej pokoleń milenialsów stopniowo kupuje ubezpieczenia. Dwadzieścia osiem procent z 8 milionów nowych uczestników Obamacare to osoby w wieku 18-34 lata. To znacznie mniej niż 40%, które Biuro Budżetowe Kongresu chciało, aby sfinansować plany starszych Amerykanów, ale lepsze niż marna liczba milenialsów, którzy zapisali się, zanim zaangażował się Zach Galifianakis.

10. Wszystko, co każesz im kupić

Kupując produkt, starsi Amerykanie zwykle ufają radom osób, które znają. Sześćdziesiąt sześć procent wyżu demograficznego stwierdziło, że rekomendacje znajomych i członków rodziny mają większy wpływ na ich decyzje zakupowe niż nieznajoma recenzja online.

Z drugiej strony większość millenialsów nie chce pomocy rodziców ani rówieśników. Pięćdziesiąt jeden procent młodych dorosłych twierdzi, że woli recenzje produktów od osób, których nie znają.

Pierwotnie opublikowane na time.com przez Jacoba Davidsona - 16 lipca 2016 r

Zalecane: