Alex Rodriguez I Jennifer Lopez Pamiętają Kobe Bryanta

Alex Rodriguez I Jennifer Lopez Pamiętają Kobe Bryanta
Alex Rodriguez I Jennifer Lopez Pamiętają Kobe Bryanta

Wideo: Alex Rodriguez I Jennifer Lopez Pamiętają Kobe Bryanta

Wideo: Alex Rodriguez I Jennifer Lopez Pamiętają Kobe Bryanta
Wideo: Alex Rodriguez Reveals His Proposal to Jennifer Lopez 2024, Może
Anonim

Wyrazy uznania dla nieżyjącego już Kobe Bryanta wciąż napływają po niedzielnej śmierci supergwiazdy NBA w wypadku helikoptera. Marc Anthony udostępnił na Instagramie zdjęcie, na którym po raz pierwszy spotkał Bryanta, podczas gry Lakers lata temu z przyjacielem Marca, gwiazdą piłki nożnej Davidem Beckhamem. „Kiedy podajesz rękę ANIOŁOWI” - napisał Anthony. Spoczywaj w pokoju, mój piękny bracie. Niech miłość i pokój otaczają rodziny wszystkich zaangażowanych”.

Salsa crooner oddała również hołd Bryantowi podczas jego ostatniego koncertu w Bostonie, wyświetlając na ekranie stadionu gigantyczne zdjęcie koszykarza przed morzem fanów, którzy skandowali: „Kobe, Kobe, Kobe”. Pokazał również żółtą koszulkę z numerem Bryanta, 24, zanim zaśpiewał swój hymn „Vivir Mi Vida”.

Nuyorykańska gwiazda Jennifer Lopez również wyraziła swój zawód miłosny z powodu tragicznej śmierci Bryanta i jego nastoletniej córki Gianny, dzieląc się zdjęciami z gwiazdą koszykówki i jego żoną Vanessą Bryant.

„Kiedy przewijałem kanał Kobe i rozmawialiśmy z Alexem o wspomnieniach i chwilach, które o nim pamiętamy… to prawda, która brzmi najgłośniej… rodzina jest najważniejsza” - napisał Lopez. „Wszyscy odczuwamy smutek z powodu tej straty, ale jedyne, co przychodzi mi do głowy, to to, że jest to ziarnko piasku w porównaniu z tym, przez co musi teraz przechodzić Vanessa. Przesyłam całą moją miłość i modlę się za was, wasze dzieci i inne rodziny zaangażowane w dzisiejszy tragiczny obrót wydarzeń”.

„Najbardziej niesprawiedliwą rzeczą w życiu jest utrata dziecka i męża tego samego dnia” - kontynuuje Lopez. Vanessa, modlę się o twoją siłę i żeby Bóg prowadził cię na każdym kroku przez ten niewyobrażalny zawód miłosny. Dla innych rodzin, które cierpią z powodu tej niewyobrażalnej tragedii, niech Bóg będzie z wami wszystkimi. Kobe, tyle znaczyłeś dla tak wielu i będziemy za tobą tęsknić na zawsze. Dziękuję za etykę pracy, inspirację i serce”.

J. Lo podzielił się również zdjęciem z przeszłości z Bryantami, pokazującym, że ich przyjaźń sięga wielu lat. Alex Rodriguez, narzeczony J. Lo, również napisał post wspominający Bryanta i jego rodzinę. Gwiazda amerykańskiego baseballu z Dominikany miała również bliską przyjaźń ze zmarłą gwiazdą NBA. „Moje serce tak bardzo boli w tej chwili” - napisał Rodriguez. „Nadal nie mogę tego obejść. Jak to możliwe? Wiele się nauczyłem od Kobe Bryanta. Był naturalnie utalentowany, ale pasjonował się koszykówką, jak nikt inny, kogo kiedykolwiek widziałem. Jego etyka pracy była nienaganna, a nacisk na opanowanie podstaw sprawił, że stał się graczem, którym był. Śledziłem swoją karierę i często dzwoniłem, aby pomóc mi w zdrowiu, codziennej rutynie… a nawet wtrącałem się w temat technik uderzania. Byłem wzorem dla siebie i milionów na całym świecie”.

A-Rod opisał, jak ta dwójka związała się w czasie. „Poznaliśmy się jako nastolatki” - napisał. „Podążaliśmy podobnymi ścieżkami. Przeszliśmy od liceum do zawodowców, a nasze dziewczynki dorastały razem. Ludzie o tym nie wiedzą, ale był moim tajnym trenerem. Popychałem mnie i motywowałem, szczególnie pod koniec mojej kariery, kiedy go najbardziej potrzebowałem. Zawsze tam był. Nawet po naszych dniach gry był przy mnie. … Ostatnio widziałem go kilka miesięcy temu. Pamiętam, co powiedział mi o tym, jak bardzo kochałem Vanessę i jego dziewczyny, i że nadal odmawiał 99 procent ofert, zamiast tego spędzał jak najwięcej czasu z rodziną. Zapamiętam jego wielkość. Zapamiętam jego wskazówki. Zapamiętam jego przyjaźń. Będę pamiętać, że uczynił mnie lepszą osobą. Jego 13-letnia córka Gianna podążała śladami taty. Była miła, mądra, opiekuńcza i zamierzała zostać gwiazdą. Spoczywaj w pokoju, Kobe. Spoczywaj w pokoju GiGi. Moje serce i modlitwy kieruję do rodziny Bryantów i rodzin pasażerów”.

Zalecane: