Julian Castro Opowiada O Swojej Kampanii Prezydenckiej W 2020 Roku

Julian Castro Opowiada O Swojej Kampanii Prezydenckiej W 2020 Roku
Julian Castro Opowiada O Swojej Kampanii Prezydenckiej W 2020 Roku

Wideo: Julian Castro Opowiada O Swojej Kampanii Prezydenckiej W 2020 Roku

Wideo: Julian Castro Opowiada O Swojej Kampanii Prezydenckiej W 2020 Roku
Wideo: Why Julian Castro may have made a mistake in targeting Joe Biden 2024, Może
Anonim

Julián Castro, kandydat na prezydenta Demokratów 2020, spotkał się z cyfrową redaktorką People en Español, Shirleyem Velasquezem, i opowiedział o swojej kampanii. Były sekretarz ds. Mieszkalnictwa i rozwoju miast oraz były burmistrz San Antonio wiąże duże nadzieje z nadchodzącymi wyborami. „Widzę ludzi, którzy są pobudzeni i obudzeni na zmianę, której musimy dokonać w tym kraju z powodu tego, jak złe były ostatnie lata” - mówi. „Oni się tam dostają i ubiegają się o urząd, lub są wolontariuszami w swoim kościele, swojej grupie społecznej lub w miejscu pracy, ale znajdują sposób, aby zmienić życie innych ludzi i to jest bardzo inspirujące”.

gettyimages-1176208578
gettyimages-1176208578

Castro mówi, że jego matka, Rosie Castro, była działaczka polityczna, zainspirowała jego karierę w służbie publicznej. „Ona była piekło. Kiedy była młoda, należała do starego ruchu Chicano, ruchu na rzecz praw obywatelskich Ameryki meksykańskiej”- wspomina. „Pobiegła do rady miejskiej, gdy miała 23 lata, była jedną z pierwszych Latynosów kandydujących do rady miejskiej. Nie wygrała, ale kiedy ja i mój brat dorastaliśmy, ciągnęła nas na wiece, przemówienia i spotkania organizacyjne”- mówi. „Nienawidziłem tego wtedy. Który 9- lub 10-latek by to chciał? Myślisz, że to nudne. Ale to, co z tego wszystkiego wyciągnąłem, to to, że powinieneś znaleźć sposób, aby pomóc innym ludziom, i naprawdę doszedłem do wniosku, że warto zaangażować się w służbę publiczną i uczestniczyć w naszym procesie demokratycznym”.

Przyznaje, że mając 15 lat, nigdy nie myślał, że będzie kandydował na prezydenta i dzieli się tym, co myślą jego dzieci o tym, że ubiegał się o najwyższe stanowisko. „Mój 4-latek Cristian chce tylko, żebym był w domu i grał w potwora ścigającego go po całym domu” - mówi ze śmiechem. „Moja córka Carina ma 10 lat i myślę, że jest bardzo dumna. Zastanawia się też, o co w tym wszystkim chodzi, ale mam nadzieję, że wyciąga z tego to samo poczucie, że powinniśmy zrobić coś dla innych ludzi, to poczucie, które dostałem, obserwując moją mamę, kiedy dorastałem”. Żałuje, że przez „75% czasu” przebywał poza domem z powodu zobowiązań wyborczych, ale mówi, że jego 20-letnia żona, pedagog szkolny Erica Lira, była wielkim wsparciem. „Mam nadzieję, że nasze dzieci nabierają wrażenia, że warto sięgnąć po swoje marzenie, On mówi.

gettyimages-1180837954
gettyimages-1180837954

Castro mówił o pozytywnych różnicach, jakie ma nadzieję wprowadzić w tym kraju, takich jak zmierzenie się z kryzysem klimatycznym i podjęcie działań na rzecz ochrony planety. Ma również nadzieję, że zainwestuje w szkoły publiczne, uczyni wyższe wykształcenie przystępnymi cenowo, zreformuje system sądownictwa karnego i zajmie się kryzysem opioidowym w Ameryce.

Zastanawiał się także nad możliwością zostania pierwszym latynoskim prezydentem Stanów Zjednoczonych. „W społeczności panuje zarówno presja, jak i poczucie dumy” - mówi. „Jest presja, ponieważ wiem, że inni ludzie będą oceniać Latynosów idących po mnie częściowo na podstawie tego, co robię w tej kampanii i jak dobrze mi idzie”. Dodaje, że czuje się wzmocniony, wiedząc, że gdy stał na scenie debaty, dzieci latynoskie oglądały ekran telewizora z domu i widziały kogoś, kto „wygląda jak oni i mówi jak oni, szczególnie w tych czasach, gdy wielu członków społeczności czują się ukierunkowani”. „Cokolwiek wydarzy się w tej kampanii” - podsumowałem - „mam nadzieję, że całe pokolenie małych Latynosów i małych Latynosów zainspiruje się do sięgnięcia wyżej i spełnienia swoich marzeń”.

Zalecane: