2024 Autor: Steven Freeman | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 08:19
Chociaż przez kilka lat był zanurzony w świecie aktorstwa, zanim dał życie Ismaelowi Casillasowi, było to wynikiem jego udziału w El señor de los cielos (Telemundo), do której dołączył w 2016 roku jako syn Aurelio Casillasa (Rafael Amaya), że kariera artystyczna Ivána AranyZdobył międzynarodową projekcję, a jego nazwa zaczęła być znana szerokiej publiczności. „Dotarcie do różnych miejsc w Stanach Zjednoczonych, na Dominikanie i poznanie ludzi jest naprawdę bardzo miłe i myślę, że jest to poszukiwanie dowolnego artysty, by być rozpoznawalnym w różnych częściach świata” - przyznaje Arana. W ekskluzywnym wywiadzie dla People en Español meksykański tłumacz opowiada o swoim udziale w tej udanej superserii i opowiada, jak osobiście przeżył zaskakujące odejście Amayi od fikcji.
Przeżyłem pojedynek, aby zobaczyć pierwszy rozdział, prawda tak, cierpiałem, to też było dla mnie coś szokującego i nie wspominając o nagraniu
Co oznaczał dla ciebie udział w „Władcy nieba”?
Dało mi to bardzo dobrą projekcję na świecie, sprawiło, że stałem się znany w różnych częściach świata, czego doświadczyłem podczas podróży promocyjnych, które odbyłem. Docieranie do różnych miejsc w Stanach Zjednoczonych, na Dominikanie i poznawanie ludzi jest naprawdę bardzo miłe i myślę, że jest to poszukiwanie dowolnego artysty, aby być rozpoznawalnym w różnych częściach świata. Myślę, że także na poziomie zawodowym dało mi to wiele doświadczenia i rozwinąłem się wraz z tą postacią.
Jak dostałeś się do superserii?
Przyjechałem wezwany przez casting do mojego biura CMX, w którym mnie szukali i był to ciekawy casting, ponieważ był to monolog, który był nieco obszerny. To nie była prosta scena, więc wymagała większej koncentracji z mojej strony, a także musiałem zbadać w tym monologu psychologię Ismaela Casillasa. Poszło bardzo dobrze.
Jak wspominasz swój pierwszy dzień na planie nagrań?
Było miło, bo to tak, jak na pierwszym dniu w szkole, że nikogo nie znasz, ale było miło, bo miałem okazję przyjechać z Wendy de los Cobos, która grała moją mamę, więc myślę, że oboje w jakiś sposób stworzyliśmy zespół i czuliśmy to samo.
Czy kiedykolwiek wyobrażałeś sobie, że Twój udział będzie trwał tak długo?
Prawda tak, tak, wierzyłem w to i tak, to sobie wyobraziłem. W przypadku tego typu serii nie masz pojęcia, kiedy jesteś zaproszony do stworzenia postaci, czy ma ona ewoluować, czy nie, ale prawdę mówiąc, w to wierzyłem.
Iván Arana.
Z którą z obsady nawiązałeś największą przyjaźń?
Proces nagrywania był bardzo przyjemny. Myślę, że ze wszystkimi towarzyszami, którzy dzielili tę scenę, z każdym na swoim poziomie, nawiązałem piękną przyjaźń. To jest coś, co podobało mi się w tym projekcie, że wszyscy mamy bardzo dobrze dopasowane ego, więc wszystko układa się bardzo dobrze na planie i dajemy sobie szansę na bycie bardziej kreatywnym.
Superset niedawno doświadczył odejścia Aurelio Casillasa, jak to przeżyłeś?
Prawda była również bolesna dla mnie jako Ivána Arany. Dzieląc tyle lat z jedną osobą i będąc jej synem… stworzyliśmy bardzo piękny związek. Myślę, że oboje mamy dużo uczucia. Jako aktor musi się nauczyć, jak nie łączyć się z tego rodzaju uczuciami i umieć wydostać się z tego, co dzieje się z psychologią jego postaci, ale w końcu rzeczy są mieszane, ponieważ mają wiele lat. Oczywiście podczas oglądania pierwszego rozdziału przeżyłem pojedynek, prawda była taka, że to przeżyłem, to też było dla mnie coś szokującego i nie mówiąc już o nagraniu tego, że miałem okazję być „reżyserowanym” przez Rafaela w tamtych czasach tych bardzo mocnych scen. Prawda jest taka, że naprawdę doceniam to, co zrobił, jak podzielił się swoją wiedzą i tym, czego się z nim nauczyłem. Ale to było mocne, to było mocne dla każdego, myślę.
Jak to było mieć Rafaela Amayę jako ojca w fikcji?
Jak wspomniałem przed chwilą, mieliśmy bardzo fajny związek, myślę, że bardzo dobrze nam się układało. Jest bardzo lekkim człowiekiem na planie, stara się dobrze bawić, dowiedziałem się tego od Rafy. W jakiś sposób pomaga to każdemu się zrelaksować, jeśli był zrelaksowany, wszyscy bylibyśmy zrelaksowani. Zwykle dzieje się to na planie z bohaterami. Więc w jakiś sposób bardzo mi pomógł, aby poczuć spokój i grać. Dużo improwizuje, potem też wiele się z nim nauczyłem, ponieważ musiał być teraz z anteną, zamiast próbować rozwiązywać sceny.
Jak przebiegło pożegnanie Rafaela z tobą na planie nagrań?
Jako aktorzy, kiedy kończysz projekt, chcesz wierzyć, że możemy natknąć się na inne projekty. W każdym semestrze sceny, w każdym semestrze nagraniowym zawsze mocno się przytulaliśmy i zawsze było to w bardzo dobrym klimacie i to był też ostatni raz.
Lord of the Skies 7 wyemitowany na Telemundo o 22:00 czasu wschodniego.
Zalecane:
Na Co Zmarł Sebastián Ferrat, Aktor W „El Señor De Los Cielos”?
Co to jest cysticercosi? Choroba, na którą zmarł aktor Sebastián Ferrat
Lord Of The Skies 7: Tak Jego Publiczność Trwa Bez Rafaela Amayi
Superseria Telemundo nadal traci publiczność, a Amor eterno (Univision) stał się najczęściej oglądaną fikcją w latynoskiej największej oglądalności
Lord Of The Skies 7 Traci Publiczność Bez Rafaela Amayi
W jaki sposób śmierć Aurelio Casillasa, granego przez meksykańskiego aktora Rafaela Amayę, wpłynęła na publiczność supersetu Telemundo El Señor de los Cielos?
The Lord Of The Skies - Fani Rozgniewani śmiercią Rafaela Amayi
Fani Rafaela Amayi nie są zbyt szczęśliwi, ponieważ meksykański aktor, który przez kilka lat był twarzą tej historii, nie będzie już bohaterem serialu
Lord Of The Skies: Jego Twórca Szczerze Mówi O Odejściu Rafaela Amayi
Pisarz supersetu Telemundo, Luis Zelkowicz, w niedawnym wywiadzie wspomniał o wyzwaniu, jakie stanowi nieoczekiwane odejście meksykańskiego aktora podczas szóstego sezonu fabularnego