Marylin Odessa Uspokaja I Zaprasza Swoich Przeciwników Na Spotkanie
Marylin Odessa Uspokaja I Zaprasza Swoich Przeciwników Na Spotkanie

Wideo: Marylin Odessa Uspokaja I Zaprasza Swoich Przeciwników Na Spotkanie

Wideo: Marylin Odessa Uspokaja I Zaprasza Swoich Przeciwników Na Spotkanie
Wideo: Каждая нота — до мурашек! Нежный голос Сони из Одессы тронул сердца всего зала 2024, Może
Anonim
Marilyn Odessa
Marilyn Odessa

Odkąd Marylin Odessa zdecydowała, że pójdzie w ślady swojej matki, piosenkarka Marisela w muzyce nie pozwoliła nikomu ani nikomu jej powstrzymać. Dotyczy to również jej ukochanego męża i jej zagorzałych przeciwników. I choć droga nie była łatwa dla 27-latki, która musiała zmierzyć się z ostrą krytyką i trudnym światem kobiet w meksykańskiej muzyce regionalnej, nie poddaje się i wydaje nowy singiel „Y no me Myliłem się”[Lizos Music], którym ma nadzieję, że ukoi serca dziewcząt.

Opowiedz nam o swoim nowym singlu …

„Chciałbym osiągnąć sukces w piosenkach, z którymi ludzie mogą się identyfikować, czy to mężczyzna, czy kobieta. Śpiewam piosenki o miłości, o złamanym sercu. W tym przypadku piosenka dotyczy wspólnych par. Wiele razy człowiek opuszcza nas, bo myśli, że znajdzie coś lepszego, a potem wraca, bo widzi wszystko, co stracił.

Chciałabym dotrzeć do serc wielu kobiet, które czują się identyfikowane z moimi piosenkami. Niech poczują uczucie, z jakim je śpiewam”.

Ale utrzymywałaś stabilny związek z mężem, nie masz złamanego serca…

„Dzięki Bogu nie musiałem cierpieć, oczywiście jak wszystkie małżeństwa mamy swoje problemy, nasze nieporozumienia, ale trzeba pracować, być silnym, dobrze się porozumiewać, ale ja czuję, co śpiewam, stawiam się w butach piosenki i osiągam ściśle łączą się z tym, co mówię”.

Jaki był klucz do utrzymania stabilnych relacji podczas wspólnej pracy?

„Bardzo trudno jest mieć partnera w tej samej branży, co Ty, pomagającego Ci, ponieważ nie lubi, gdy ich wysyłasz lub mówisz im, co mają robić, i jest to trudne. Ale najważniejsza jest komunikacja.

Jeśli są chwile, w których się złoszczę i wysyłam to, o ile wierzysz! Ale to wiedza, jak oddzielić pracę od spraw rodzinnych. Jako mój partner, mój mąż wspiera mnie od pierwszego dnia, kiedy powiedziałam, że chcę śpiewać. Rozmawiałem z nim i powiedziałem: „Chcę śpiewać, to jest moje marzenie i nie przestanę, dopóki tego nie osiągnę, jeśli nie możesz mnie wspierać, nie wchodź mi w drogę”. Dzięki Bogu, że mnie wspierał, mieliśmy bardzo piękny związek”.

Nie wszystko jest różowe i masz swoich przeciwników, jak myślisz, jakie jest złe postrzeganie ciebie przez ludzi?

„Niestety, nie możesz kontrolować tego, co mówią ludzie, co myślisz. Czasami jestem całkowicie zszokowany, widząc komentarze na temat tego, co myślą o mnie ludzie. Naprawdę, jeśli mnie znasz, wiesz, jaki jestem, mam silny charakter, ale nadal jestem osobą, która zawsze będzie Cię wspierać w 100 procentach, zawsze będę przy Tobie, ale kiedy mnie zdradzisz lub porozmawiasz ze mną wstecz, tam wszystko się zmienia i czuję, że wszyscy są tacy sami. Inaczej jest w tym, że jestem osobą publiczną, córką artysty, ludzie odruchowo myślą: „Ona jest córką Mariseli, dobrze na mnie działa, wciąż trzymam głowę wysoko, nadal jej pragnę”.

Co chciałbyś, żeby ludzie wiedzieli o tobie, ludzi, którzy cię krytykują?

„Chciałbym, aby ludzie poświęcili chwilę, aby naprawdę mnie poznać. Jestem bardzo otwarta na życie osobiste, wszystkim po trochu się dzielę. Chciałbym, żeby ludzie zobaczyli, co naprawdę robię. Ludzie mówią, że jestem bardzo ciężki, ale nie znają mnie, nie wiedzą, przez co przeszedłem, aby być takim, jaki jestem. Nie wiedzą, jak ciężko pracowałem, aby być tam, gdzie jestem. Nikt mi tego nie dał, od lat pracuję nad wyrobieniem sobie renomy, krytyka jest trudna do zaakceptowania, do wysłuchania. Jak każdy człowiek, krytyka wpływa na nas i czuję, że jest to największe wyzwanie bycia artystą”.

Co było najtrudniejsze w byciu córką Mariseli i karierze muzycznej?

„Praca jest podwójna, aby pokazać, że nie tylko dlatego, że jestem córką Mariseli, chcę być sławny, chcę być rozpoznawany po głosie, że ludzie dają mi możliwość słuchania moich piosenek, słyszenia, jak śpiewam, poznania siebie jako osoby. Szczerze mówiąc, jedną z najtrudniejszych rzeczy w pracy było pokazanie [mojego talentu], danie szansy, ponieważ z oczywistych powodów ludzie myślą: „Jest córką Mariseli, nie zamierza przyjechać” i nie. Moja mama jest zupełnie inna”.

Teraz jako bizneswoman wyruszasz w przygodę z linią odzieży sportowej dla kobiet „curvibuenas”…

Tak. Nazywa się Queens Kartel, Queens, ponieważ wierzę, że wszystkie kobiety są królowymi, ponieważ kobiety tworzą rodzinę, utrzymują dom, tworzą własne imperium, opiekują się swoimi dziećmi, mężczyzna bez kobiety zostaje sam i dlatego wszyscy jesteśmy królowymi Jesteśmy matkami, gotujemy, sprzątamy, śpiewamy, działamy i robimy wszystko.

Czuję, że w tej chwili ludzie cierpią z powodu poczucia własnej wartości i chcę powiedzieć kobietom, że zawsze byłam pulchną kobietą z kilkoma pośladkami i nogami. Kiedy byłam mała, powiedziałam: „po co mam te nogi, skoro mama ma małe?”. W tym wieku mam 27 lat, dwoje dzieci, kocham swoje ciało takim, jakim jestem. Oczywiście chcę to poprawić, ale chcę powiedzieć kobietom, że wszystkie ciała są piękne. Będziemy mieć ubrania dla każdego ciała, dla wszystkich typów kobiet, dla wszystkich stylizacji kobiet. Odzież dobrej jakości, piękna odzież, która inspiruje ich do dalszego doskonalenia”.

Jakie jest twoje zalecenie, aby zachować formę?

„Zrobiłem tysiące diet i czuję, że najlepszą rzeczą, która zadziałała, jest umiejętność jedzenia z umiarem. Nie mów: „Chcę pozole”, a zjesz cały garnek pozole. Ważne jest, aby zaspokoić swoje pragnienie z miarą. Queens Kartel ma coś dla każdego”.

Na poziomie muzycznym, co następuje …

„Chcę kontynuować pracę. 24 marca muszę otworzyć koncert Paquity [la del Barrio] w National Auditorium [w Meksyku], nadchodzi wiele dat, dużo pracy i wiele nowych rzeczy. Chcę dużo zrobić, żeby ludzie słuchali mojego nowego singla, żeby śledzili mnie na portalach społecznościowych, żeby mnie poznali i wiedzieli, jaki jestem, i wcale mnie nie krytykują”- zakończył ze śmiechem.

Zalecane: