Ingrid Martz I Jej Córka Ulegają Wypadkowi Samochodowemu

Ingrid Martz I Jej Córka Ulegają Wypadkowi Samochodowemu
Ingrid Martz I Jej Córka Ulegają Wypadkowi Samochodowemu

Wideo: Ingrid Martz I Jej Córka Ulegają Wypadkowi Samochodowemu

Wideo: Ingrid Martz I Jej Córka Ulegają Wypadkowi Samochodowemu
Wideo: la hora pico Ingrid Martz 2024, Kwiecień
Anonim

Jechał ze swoją małą Martiną w swoim samochodzie ulicami Periferico w Mexico City, kiedy doznał silnego ciosu innego kierowcy. Zostało to zgłoszone przez Ingrid Martz w jej sieciach społecznościowych wkrótce po tym, jak doświadczyła tego wielkiego strachu ze swoją 8-miesięczną dziewczynką.

Aktorka twierdzi, że wypadek spowodowany był przez tył samochodu, a osoba odpowiedzialna była zdezorientowana podczas jazdy podczas sprawdzania telefonu komórkowego. Odwrócenie uwagi mogło być bardzo kosztowne, ale na szczęście sytuacja nie pogorszyła się.

Z sercem wciąż trwającym tysiąc na godzinę, szczęśliwa mama opowiedziała swoim wyznawcom, jak przeżyła ten napięty i nieprzyjemny moment, zwłaszcza gdy miała córkę w samochodzie, kiedy to się stało.

ingrid-martz-23
ingrid-martz-23

Mówię Ci. Jestem tutaj z moją małą Martiną, czekając na przybycie ubezpieczyciela, ponieważ mnie uderzyli. To było na przystanku Peripheral, z dużym ruchem, nic dziwnego w tym mieście. No cóż, człowiek, który przyszedł po mnie, był rozproszony”, zaczyna swoją historię w jednej ze swoich relacji na Instagramie.

camilo
camilo

Aktorka potępiła to nieodpowiedzialne zachowanie polegające na jednoczesnym prowadzeniu pojazdu i konsultowaniu się z telefonem. „Dosłownie zatrzymało się, widziałem to w lusterku wstecznym, bo było rozproszone i nie zatrzymało się, nie zatrzymało się i nie zatrzymało, dopóki mnie nie uderzyło i oto jesteśmy” - wyjaśnił tłumacz. To już druga obawa, jaką przeżywa z córką w ciągu niespełna miesiąca.

Pamiętajmy, że w styczniu zeszłego roku matka Martiny opowiadała o bólu, którego doświadczyła, gdy jej córeczka upadła na ziemię, trzymając ją w ramionach. Jak opowiadał, wchodził po schodach, kiedy się potknął i wylądował na ziemi, patrząc, jak jego mała dziewczynka odlatuje.

Na szczęście wtedy ani teraz nie wydarzyło się nic poważnego. Ale tą publikacją Ingrid chciała ostrzec przed niebezpieczeństwami związanymi z używaniem telefonu komórkowego podczas jazdy. Dołączamy do tej kampanii i wysyłamy całą naszą miłość do niej i jej małej księżniczki.

Zalecane: