Człowiek Umiera Z Powodu Ameby

Człowiek Umiera Z Powodu Ameby
Człowiek Umiera Z Powodu Ameby

Wideo: Człowiek Umiera Z Powodu Ameby

Wideo: Człowiek Umiera Z Powodu Ameby
Wideo: CO CZUJE CZŁOWIEK GDY UMIERA 2024, Kwiecień
Anonim

Mężczyzna mieszkający w Ventnor w stanie New Jersey zmarł nagle po zarażeniu się amebą pożerającą mózg, którą nabawił się, ssąc wodę w parku wodnym w Waco w Teksasie.

Fabrizio Stabile, 29 lat, z Bloomsburga w Pensylwanii, zmarł w Atlantic City Medical Center po krótkim, ale śmiertelnym ataku mikroorganizmu Naegleria fowleri.

Według rodziny zmarłego Stabile kosił trawnik swojego domu, kiedy nagle zaczął odczuwać silny ból głowy. Kiedy jego objawy się pogorszyły i miał problemy z mówieniem, został przewieziony do szpitala. Po wykonaniu biopsji kręgosłupa lekarze wykryli śmiertelną amebę, która utkwiła w jego mózgu, według The New York Times.

Później okazało się, że Stabile odwiedził BSR Cable Park and Surf Resort w Teksasie, potwierdziła Kelly Craine, rzeczniczka Ministerstwa Zdrowia Publicznego hrabstwa Waco-McLennan.

Według urzędnika eksperci z Centrum Kontroli Chorób (CDC) odwiedzili w poniedziałek park, aby pobrać próbki wody w basenach. Wyniki nie zostały jeszcze opublikowane i nie zgłoszono żadnych innych pacjentów, którzy odwiedzili tę witrynę.

Fabrizio Stabile
Fabrizio Stabile

Śmierć Stabile jest pierwszą zgłoszoną w Stanach Zjednoczonych od 2016 roku i według epidemiolog Jennifer Cope przypadki te są niezwykle rzadkie, ale generalnie prowadzą do śmierci.

Ameba Naegleria fowleri obfituje w świeże wody od ciepłych do gorących temperatur i występuje w rzekach, stawach i jeziorach, a czasem w rurach, aby woda była pitna. Jest to drobnoustrój jednokomórkowy, który wywołuje pierwotne pełzakowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, znane również jako PAM. Choroba ta występuje, gdy bakteria jest zasysana przez nos, a po wejściu do organizmu trafia bezpośrednio do mózgu, gdzie odżywia się tkanką miękką, niszcząc ją. „Okazuje się, że używa mózgu jako pożywienia” - powiedział „Timesowi” dr Cope. „Jego tytuł jest przerażający, ale nie całkiem niedokładny”. Choroba ma 98% śmiertelność.

„Fab”, jak jego przyjaciele nazywali zmarłego, „zostanie zapamiętany jako ktoś z zaraźliwym uśmiechem, który podnosił na duchu”, powiedział sobie w nekrologu opublikowanym przez rodzinę. Stwierdzono również, że w jego imieniu powstała fundacja, której celem jest uświadomienie niebezpieczeństwa związanego z tą straszną bakterią.

Zalecane: