Rejs Dla Dzieci W Puerto Rico

Rejs Dla Dzieci W Puerto Rico
Rejs Dla Dzieci W Puerto Rico

Wideo: Rejs Dla Dzieci W Puerto Rico

Wideo: Rejs Dla Dzieci W Puerto Rico
Wideo: Rejs Dzieci - Mazury 2019 2024, Może
Anonim

Rodzina Chloe Wiegand, dziecka, które zmarło najczęściej spadając z okna statku wycieczkowego zacumowanego w Puerto Rico, przerwała ciszę po strasznym wypadku. Za pośrednictwem swojego prawnika zapewnia, że to, co się stało, nie było odpowiedzialnością dziadka dziewczyny i że w tym strasznym incydencie doszło do „zaniedbania”.

Śmierć dziecka nastąpiła w niedzielne popołudnie na pokładzie statku Freedom of the Seas firmy Royal Caribbean. Łódź zacumowała na molo Pan American II w San Juan w Puerto Rico.

Źródła policyjne podały, że 52- letni Salvatore Anello, jeden z dziadków nieletniej, pochodzący z Indiany, wystawił ją z okna znajdującego się na 11. piętrze łodzi, ale najwyraźniej potknął się i dziewczyna uciekła z ręce. Dziecko uderzyło w sufit, a potem uderzyło o chodnik, umierając w szpitalu.

Michael Winkleman, prawnik rodzinny, rozmawiał z Today Show (NBC), aby wyjaśnić, że dziadek dziecka umieścił ją na krawędzi okna w pokoju zabaw dla dzieci na łodzi. Według prawnika dziadek dziecka nie wiedział, że okno jest otwarte.

„Zasadniczo dziadek podnosi ją i zatrzymuje na brzegu i tam, gdzie myślał, że jest szklanka, ponieważ była przezroczysta, ale okazuje się, że nie było tam szkła” - powiedział Winkleman, opowiadając rodzinnej wersji tego, co się stało. „Potem poszła uderzyć w szybę, jak ktoś w jednym z tych meczów hokeja. W mniej, niż sądziła, zniknęła."

Chloe Wiegand
Chloe Wiegand

„Dlaczego, u licha, ktoś miałby zostawiać otwarte okno w pokoju pełnym okien w strefie dla dzieci” - zapytał prawnik w tym programie. "No dalej: dlaczego tego rodzaju niebezpieczeństwo zostało ukryte bez ostrzeżenia, bez znaku, bez powiadomienia?" „Wierzę, że pociągi linii wycieczkowych zostaną obciążeni winą i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby uznać ich za winnych czegoś, co wygląda na zaniedbanie”.

Rzecznicy Royal Caribbean już wyrazili ubolewanie z powodu śmierci nieletniego na pokładzie jednej z ich łodzi, unikając dalszych komentarzy. Firma powiedziała również NBC, że współpracowała z władzami w sprawie śmierci dziecka.

Dziadek dziewczynki i sześcioro innych krewnych dziecka zostało wezwanych w poniedziałek do Komendy Głównej Policji w celu złożenia zeznań w sprawie, jednak według El Vocero de Puerto Rico nie pojawili się.

Ze swojej strony sierżant José D. Sánchez Marchand z wydziału zabójstw San Juan powiedział Daily Mail, że jest za wcześnie, aby ogłosić, co się stało jako wypadek. „Istnieje kilka możliwości. To mogło być zabójstwo. To mogło być morderstwo. To mógł być wypadek - wskazał. „Jesteśmy w pierwszych krokach tego śledztwa. Nie wyeliminowaliśmy żadnej możliwości”.

Zalecane: