Zmarł Mężczyzna Z Nowego Jorku Zmiażdżony Windą

Zmarł Mężczyzna Z Nowego Jorku Zmiażdżony Windą
Zmarł Mężczyzna Z Nowego Jorku Zmiażdżony Windą

Wideo: Zmarł Mężczyzna Z Nowego Jorku Zmiażdżony Windą

Wideo: Zmarł Mężczyzna Z Nowego Jorku Zmiażdżony Windą
Wideo: Sytuacje których nikt się nie spodziewał a zostały nagrane 2024, Kwiecień
Anonim

Młody Samuel Charles Waisbren nigdy nie przypuszczał, że coś tak prostego, jak wyciągnięcie windy z domu, może kosztować go życie.

30-letni mężczyzna zmarł w czwartek rano, gdy winda w apartamentowcu, w którym mieszkał w Nowym Jorku, niespodziewanie zawaliła się, gdy wychodził, według lokalnych mediów.

Waisbren był trzecią osobą, która wyszła z windy i dotarła do holu około 8:30 w czwartek, kiedy drzwi kabiny nagle się zamknęły i zaczął zjeżdżać do piwnicy. Ofiara została uwięziona między windą a ścianą, a jego śmierć została poświadczona w tym samym miejscu wydarzeń.

W tym samym czasie strażacy musieli ratować innych ludzi, którzy zostali uwięzieni w zawalonej windzie i byli świadkami tragicznego wydarzenia z przerażeniem.

Ojciec ofiary, Charles Waisbren, który mieszka w Wisconsin, powiedział w wypowiedziach różnych mediów, że windy w budynku znajdującym się w dzielnicy Kips Bay na Manhattanie „zawsze były zepsute”.

Jeden z mieszkańców budynku zgodził się z komentarzem, zapewniając, że montowanie windy było „przerażającym” procesem i przypominało mu halloweenową grę. „Zawsze skaczą między piętrami” - powiedział mieszkaniec lokalnej filii sieci ABC. "Oni naprawdę się mylą."

Według sieci, miejski Departament Budynków nałożył grzywnę na budynek znany jako Manhattan Promenade w maju zeszłego roku, ponieważ odkrył, że kawałek jednej z dwóch wind w 22-piętrowym budynku został naruszony i ustalił, że nie można go obsługiwać.

ZAPISZ SIĘ DO NASZEGO NEWSLETTERA

Dwa miesiące później wydano by w budynku pozwolenie na pracę w celu naprawy okablowania obu wind.

Według władz prowadzi dochodzenie w sprawie incydentu i podejmie niezbędne kroki, aby dowiedzieć się, co się stało.

Ojciec ofiary powiedział, że miał złamane serce. „Nie może być tatą, mieć rodzinę i żyć życiem, jakiego wszyscy dla niego oczekiwaliśmy” - ubolewał.

Zalecane: