Luis Fonsi Doprowadza Swoich Fanów Do Płaczu

Luis Fonsi Doprowadza Swoich Fanów Do Płaczu
Luis Fonsi Doprowadza Swoich Fanów Do Płaczu

Wideo: Luis Fonsi Doprowadza Swoich Fanów Do Płaczu

Wideo: Luis Fonsi Doprowadza Swoich Fanów Do Płaczu
Wideo: Luis Fonsi - Despacito ft. Daddy Yankee 2024, Kwiecień
Anonim

To wrażliwe dni, tysiące myśli i wrażeń, refleksji i wniosków. Wiele pytań, dużo strachu i niepewności. Ale dzięki nim artystom, którzy towarzyszą nam z domu w sieci, czujemy, że towarzyszy nam więcej i że życie wciąż wibruje przy dźwiękach ich sztuki.

Z uczuciami na powierzchni tak po raz kolejny opuścił nas Luis Fonsi. Piosenkarz udostępnił jedną ze swoich najbardziej emocjonalnych publikacji ostatnich czasów. Ze studia w swoim domu w Miami Portorykańczyk zaśpiewał z wirtualnej ręki północnoamerykańskiej artystki Tori Kelly „Hallelujah” Leonarda Cohena, którym obaj najeżyli się na naszą skórę i, dlaczego by nie powiedzieć, zerwali trochę niż kolejna łza.

Występ na żywo z ich głosami jako jedynym akompaniamentem zamienił wideo w cud, który warto zobaczyć. W ciągu zaledwie kilku godzin przekracza pół miliona wyświetleń, a rzecz się nie zatrzymuje.

Było tak dobrze i tak przyjęto publiczność, że Fonsi złożył koledze soczystą propozycję. „Następny, który robimy razem w studiu i trochę śpiewacie po hiszpańsku” - dodał wraz z nagraniem tego koncertu, do którego dołączyło ponad sześć tysięcy osób.

„Co za cud”, „Co za piękność”, „Włosy na końcu”, „To było niesamowite”, „Czysty talent”, „Świetnie”, „Nawet dostałem gęsiej skórki”. To tylko niektóre z setek komentarzy, które były dedykowane obu artystom. Komplement, do którego niewątpliwie się przyłączamy. Niech muzyka na żywo!

Zalecane: