Obama Uchyla Politykę Mokrych Stóp I Suchych Stóp

Obama Uchyla Politykę Mokrych Stóp I Suchych Stóp
Obama Uchyla Politykę Mokrych Stóp I Suchych Stóp

Wideo: Obama Uchyla Politykę Mokrych Stóp I Suchych Stóp

Wideo: Obama Uchyla Politykę Mokrych Stóp I Suchych Stóp
Wideo: Podolog Tomasz Grzeszczak - Pocące się stopy 2024, Może
Anonim

Prezydent Barack Obama zakończył w ten czwartek tak zwaną politykę „suchych i mokrych stóp”, która pozwalała Kubańczykom na wjazd do Stanów Zjednoczonych bez wiz i legalne przebywanie w tym kraju do czasu uzyskania miejsca zamieszkania.

W oświadczeniu wydanym przez Biały Dom odchodzący prezydent zauważył, że ten środek przyjęty za rządów Billa Clintona w połowie lat 90. był odpowiedzią na „inną erę” i że odtąd Kubańczycy przybywający do Stanów Zjednoczonych będą traktowani „Jak każdy inny imigrant”.

„Ze skutkiem natychmiastowym Kubańczycy, którzy próbują nielegalnie wjechać do Stanów Zjednoczonych i nie kwalifikują się do pomocy humanitarnej, będą musieli wrócić” - powiedział Obama w oświadczeniu. „Rząd kubański zgodził się zezwolić na wjazd obywatelom Kuby, którym nakazano powrót, tak jak to uczynił z przechwyconymi na morzu”.

Ta zapowiedź, którą prezydent wydaje się zamykać transformację stosunków z Kubą, stanowi istotną zmianę w polityce imigracyjnej Stanów Zjednoczonych wobec Kubańczyków, którzy od lat 60. XX wieku mają do czynienia ze specjalnym procesem uzyskania zezwolenia na pobyt na podstawie Kubańskie prawo dostosowawcze.

Odtąd, aby skorzystać z tego prawa, Kubańczycy będą musieli legalnie wjechać do Stanów Zjednoczonych z wizą lub zgodą władz imigracyjnych.

Według prezydenta Obamy normalizacja stosunków między oboma krajami sprawia, że polityka „suchych i mokrych stóp” staje się przestarzała i umieszcza Kubańczyków w tej samej kategorii, co obywatele innych krajów, którzy chcą wyemigrować do Stanów Zjednoczonych.

„Będziemy nadal witać Kubańczyków, tak jak witamy imigrantów z innych krajów, zgodnie z naszym prawem” - powiedział.

Polityka wprowadzona przez Clintona po kryzysie flisaków w 1994 r., Kiedy fala uchodźców dotarła do wybrzeży Florydy, zakładała, że każdy Kubańczyk, który postawił stopę na amerykańskiej ziemi, uzyskał automatyczne pozwolenie na pobyt w tym kraju, a następnie otrzymał prawo stałego pobytu. rok i jeden dzień.

Ten, który został zatrzymany na morzu, musiał wrócić na wyspę, chyba że został uznany za uchodźcę politycznego.

Według agencji AP, wyższy rangą urzędnik przyznał, że rząd kubański nie dał żadnej gwarancji co do traktowania osób repatriowanych na wyspę, ale przypomniał, że każdy, kto boi się odwetu lub cierpi z powodu prześladowań, ma prawo zapytać azyl polityczny w Stanach Zjednoczonych.

Innym ze środków uchylonych w ten czwartek był przepis, który sprzyjał dezercji kubańskich lekarzy, uznając, że szkodzi to kubańskiemu systemowi opieki zdrowotnej. „Jak powiedziałem w Hawanie, przyszłość Kuby jest w rękach Kubańczyków” - podsumował Obama.

Decyzja prezydenta na kilka dni przed przekazaniem władzy Donaldowi Trumpowi, który mógł tę zmianę unieważnić, bo był to dekret prezydencki, już wzbudziła kontrowersje wśród kubańskiej społeczności w Stanach Zjednoczonych, które co roku ściągały dziesiątki tysięcy rodaków. które do tej pory korzystały z tego środka.

Gazeta Miami Herald, powołując się na statystyki agencji Border and Customs, zauważyła, że w samym tylko sektorze granicznym Laredo w Teksasie ponad 36 000 Kubańczyków przybyło do Stanów Zjednoczonych w zeszłym roku.

Przedstawiciel Bob Menéndez, kubańskiego pochodzenia, skrytykował tę zmianę, którą sformułował w serii „niedawnych nieprzemyślanych zmian”, które „nagradzają reżim” pod przewodnictwem Raúla Castro i które w zeszłym roku pochowały jego historycznego przywódcę.

„Dzisiejsze oświadczenie posłuży tylko za zacieśnienie więzów z reżimem Castro w karkach jego obywateli” - dodał Demokrata z New Jersey.

Zalecane: