Surfer Prawie Umiera Na Szkockim Morzu

Surfer Prawie Umiera Na Szkockim Morzu
Surfer Prawie Umiera Na Szkockim Morzu

Wideo: Surfer Prawie Umiera Na Szkockim Morzu

Wideo: Surfer Prawie Umiera Na Szkockim Morzu
Wideo: Headless Valley (Dolina Bezgłowa). Przerażające miejsce, w którym ludzie znikają bez śladu 2024, Kwiecień
Anonim

Jego pragnienie surfowania doprowadziło Matthew Bryce'a na skraj śmierci. 22-latek trafił do szpitala po 32 godzinach spędzonych na pokładzie na zamarzniętym Morzu Irlandzkim.

Bryce, który urodził się w Glasgow, zniknął od niedzieli, gdy wszedł do morza, by surfować po północno-zachodnim wybrzeżu Szkocji. Według informacji CNN, to helikopter ratunkowy dowodzony przez straży przybrzeżnej Belfastu znalazł wczoraj młodego mężczyznę trzymającego swój pokład 20 kilometrów od szkockiego wybrzeża.

Po tym, jak Bryce nie pojawił się na randce, którą miał z przyjacielem, władze rozpoczęły poszukiwania, które trwały około siedmiu godzin. „Nadzieja na znalezienie surfera zanikała po tak długim czasie, a kiedy nadeszła noc, byliśmy bardzo zaniepokojeni” - powiedział Dawn Petrie z Belfast Coast Guard Operations Centre, który pomógł skoordynować poszukiwania i wyjaśnił, że chłopiec przeszedł hipotermię.

Najwyraźniej silny wiatr weekendu sprawił, że młody surfer oddalił się od wybrzeża. „Miał na sobie dość gruby garnitur z kapturem i butami i udało mu się pozostać przy desce. Wszystko to pomogło mu przeżyć”- powiedział Alex Smith, kontroler operacji morskich Belfast.

Na szczęście Szkot jest w szpitalu i dochodzi do siebie po tym strasznym doświadczeniu.

Zalecane: