Pięciu Profesjonalnych Świętych Mikołajów Ujawnia Swoje Sekrety, Od 800 $ Za Godzinę Po Pielęgnację Brody

Spisu treści:

Pięciu Profesjonalnych Świętych Mikołajów Ujawnia Swoje Sekrety, Od 800 $ Za Godzinę Po Pielęgnację Brody
Pięciu Profesjonalnych Świętych Mikołajów Ujawnia Swoje Sekrety, Od 800 $ Za Godzinę Po Pielęgnację Brody

Wideo: Pięciu Profesjonalnych Świętych Mikołajów Ujawnia Swoje Sekrety, Od 800 $ Za Godzinę Po Pielęgnację Brody

Wideo: Pięciu Profesjonalnych Świętych Mikołajów Ujawnia Swoje Sekrety, Od 800 $ Za Godzinę Po Pielęgnację Brody
Wideo: Zapuszczam BRODĘ !!! Tydzień CZWARTY 2024, Może
Anonim
171213-pro-santa-lawrence-jefferson-featured
171213-pro-santa-lawrence-jefferson-featured

Ed Taylor przypadkowo znalazł okazję, aby zostać profesjonalnym Mikołajem. W 2002 roku przyjaciel zachorował przed pracą, w której musiał podszywać się pod bożonarodzeniową ikonę na imprezie w Oregonie. Taylor zrobił mu przysługę i niechętnie założył czerwony garnitur i czarne buty.

„Robiłem to przez trzy godziny i byłem zachwycony” - wyznał Taylor.

Tak zaczęła się jego profesjonalna historia Świętego Mikołaja. Większość historii z początku tych Świętych Mikołajów jest podobna do historii Taylora: w ostatniej chwili zastępca wydarzenia lub znajomy, który powiedział im, że wyglądają jak Święty Mikołaj. Zadania i kariery obejmują wolontariat w lokalnych szpitalach, tradycyjne imprezy w centrach handlowych, telewizję i reklamy.

Najbardziej przedsiębiorczy Mikołajowie uczęszczają do różnych szkół, oranżerii, konferencji lub biorą udział w kursach online, aby doskonalić swoje rzemiosło. Inwestują własne pieniądze w różne kostiumy, podróżują po całym kraju, aby zrealizować ważne kontrakty, a w niektórych przypadkach zobowiązują się do odgrywania tej roli każdego miesiąca w roku.

Taylor spędziła pierwsze siedem lat jako wolontariuszka Świętego Mikołaja w Oregonie, zanim przeniosła się do Los Angeles, gdzie jej kariera kwitła. „Zacząłem zdawać sobie sprawę, że powinienem podnieść swoje umiejętności i pomyśleć o tym, co mogę zrobić, aby się poprawić” - powiedział. Brała udział w zajęciach z improwizacji i aktorstwa, a nawet uczęszczała do szkoły dla Świętego Mikołaja, zanim zaczęła zdobywać około 100 miejsc pracy rocznie, od reklam po programy w programie Jimmy Kimmel Live.

Taylor prowadzi teraz własną szkołę, zwaną Konserwatorium Świętego Mikołaja, gdzie około 1800 z nich może dowiedzieć się wszystkiego o przedstawianiu postaci, a nawet o tym, jak prowadzić własne firmy.

„Naprawdę czują, że pracują dla sprawy, że Święty Mikołaj jest ambasadorem miłości, nadziei, troski i optymizmu” - powiedział Taylor o profesjonalnych Mikołajach. „Myślę, że wielu z nich naprawdę chce to uosabiać i utrwalać poczucie tego, czym jest Święty Mikołaj, a może czym był dla nich w dzieciństwie”.

Taylor jest jednym z pięciu Świętego Mikołaja (i Pani Mikołajowej), z którymi magazyn Money przeprowadził wywiady na temat tego, jak wejść do biznesu, co robią, gdy nie ma świąt i dlaczego nadal to robią. To są główne sekrety i wskazówki, którymi się podzielili.

Bycie Świętym Mikołajem to bardzo lukratywna praca

W zależności od pory roku Mikołajki mogą zarobić duże sumy pieniędzy. Ci bardziej znani, jak Taylor, odpowiednio obciążają ensado”- wyjaśnił przedstawiciel PayScale w e-mailu do magazynu Money Phyllis McNeice.

Aby obliczyć pensje dla różnych personifikacji, Święty Mikołaj często prezentuje swoje stawki na swoich stronach internetowych lub na platformach takich jak GigSalad.com, gdzie mogą publikować zdjęcia, stawki i recenzje.

Ale Mikołaje nie otrzymują pieniędzy za wszystkie swoje personifikacje. Każdy z rozmówców magazynu Money określił dobrowolną i nieodpłatną pracę - często w szpitalach dziecięcych i fundacjach - jako najbardziej satysfakcjonującą.

Gajes z zawodu: królewskie brody, dyplomy i odświeżające kamizelki

Joe Nametko jest burmistrzem miasta w Netcong w stanie New Jersey i stosunkowo nowym Świętym Mikołajem. 65-letni mężczyzna ledwo zaczął wykonywać prace w grudniu 2016 r., Ale już zna sztuczki tego fachu.

Zawsze miej pod ręką dodatkowy garnitur. Nosi kilka par rękawiczek, nawet jeśli jest to tylko jedna praca. Załóż odświeżającą kamizelkę, aby uniknąć przegrzania. „Mam wszystko doskonale wyliczone” - mówi burmistrz swojej rutyny.

Inni Mikołajowie, z którymi rozmawiał magazyn Money, podzielili się podobnymi radami. Utrzymanie autentycznej, liściastej brody jest dla wielu niezbędne. Rzeczywiście, Nametko jest częścią Międzynarodowego Bractwa Prawdziwych Brodatych Mikołajek, organizacji obsługującej Świętego Mikołaja z królewskimi brodami, oferującej ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, stypendia i kontrole przeszłości , które zadowolą każdemu klientowi”.

Bruce Arnold, który reprezentował Świętego Mikołaja wraz z żoną Margaret Arnold, jako Pani Mikołajowa w Kolorado przez czternaście lat, jest również członkiem tej organizacji. Arnold, lat 69, utrzymuje brodę przez cały rok - i często znajduje sposoby na ulepszenie swojej kolekcji kostiumów. Margaret, znana jako Margee, wykonuje rękodzieło wiele strojów Arnolda, a także własne stroje. Podczas podróży na Alaskę kilka lat temu kupił futro, które później stało się częścią jego płaszcza.

Płaszcze wykonane na zamówienie i różne style są integralną częścią postaci. Często w przypadku reklam i innych prac Mikołajowie muszą nosić własne kostiumy - mówi Taylor, który regularnie wykonuje 100 personifikacji rocznie.

Wiele z tych wskazówek i sztuczek pochodzi z różnych szkół dla Świętego Mikołaja, z uczniami, od początkujących profesjonalistów po profesjonalistów. W Taylor's Santa Clauses Conservatory członkowie mogą uzyskać zarówno bezpłatne informacje, jak i członkostwo na wyższym poziomie subskrypcji z dostępem do dodatkowych porad, takich jak strategie biznesowe i techniki promocyjne.

Larry Jefferson, czyli „Santa Larry”, uczęszczał do czterech różnych szkół Świętego Mikołaja od momentu rozpoczęcia swojej kariery w 1999 roku. Swój ostatni program ukończył wcześniej w tym roku w Midland w stanie Michigan i był pierwszym Afroamerykaninem, który podszył się pod Świętego Mikołaja Mikołaj w słynnym centrum handlowym Mall of America w zeszłym roku.

To nie jest tylko praca - to powołanie

Wielu Świętego Mikołaja, z którymi rozmawiał magazyn Money, skrupulatnie opracowało taktykę, aby utrzymać przy życiu ducha Bożego Narodzenia, nawet będąc rozpoznawanymi publicznie jako Święty Mikołaj poza swoimi występami i podczas cieplejszych miesięcy.

Tom Zimecki, który latem reprezentował Świętego Mikołaja obok drużyny baseballowej Philadelphia Phillies Phanatic, tak bardzo utożsamił się z rolą, że jego młodsze wnuki wierzą, że naprawdę jest Świętym Mikołajem. Jedź samochodem z porożem renifera i czerwonym nosem z przodu.

„Nigdy nie mówię, że to przedstawienie, bo myślę, że jestem Świętym Mikołajem” - powiedział Zimecki. „Utrzymuję wygląd przez cały rok, więc musisz zrozumieć, że wiąże się to z odpowiedzialnością. Nie wychodzę na zewnątrz, jeśli jestem w złym nastroju. A kiedy wychodzę, nie piję alkoholu ani nie palę”.

W tym miesiącu jeden z wnuków Zimeckiego dowiedział się, że nie jest Świętym Mikołajem - ale przysiągł, że nie powie o tym młodszemu bratu.

Arnoldowie, którzy reprezentują Świętego Mikołaja i Panią Mikołaj w Kolorado, noszą naklejki, aby nagrodzić dzieci, które publicznie rozpoznają Świętego Mikołaja, prosząc je o zachowanie tajemnicy ich specjalnego zgromadzenia. Margee mówi, że jej ulubione spotkanie z małymi fanami miało miejsce, gdy dwóch chłopców ostrożnie podeszło do Arnolda w restauracji.

„To absolutnie niewiarygodne” - mówi. „Czy to lipiec, maj czy grudzień, kiedy dzieciaki widzą jego twarz, włosy i brodę, spoglądają na niego jeszcze raz”.

I nie chodzi tylko o bycie rozpoznanym. Praca jako Święty Mikołaj wpłynęła na zachowanie wielu z tych profesjonalistów - ucząc się lekcji z jowialności i energicznej perspektywy gwiazdy Bożego Narodzenia.

„Staram się, aby personifikacja Świętego Mikołaja wydobywała ze mnie to, co najlepsze w każdej minucie mojego życia” - mówi Taylor. „Naprawdę myślę o tym, co zrobiłby Święty Mikołaj: hojny, miły, uprzejmy i jowialny człowiek. Mam ten obraz tego, jaki byłby Święty Mikołaj i staram się go przedstawić najlepiej jak potrafię”.

Kariera w służbie publicznej pomaga

Zawodowy Mikołaj pracuje na część etatu, na pełny etat lub jest emerytem, który od czasu do czasu zarabia kilka pesos. Ale jedną wspólną cechą wielu osób jest historia pracy w sektorze usług publicznych, co dobrze przekłada się na pracę, która koncentruje się na aspiracjach dzieci i służbie społeczności.

Jefferson, weteran wojenny, reprezentuje Świętego Mikołaja w niepełnym wymiarze godzin, pracując w Texas Urban Inter-Tribal Center, organizacji non-profit w Dallas, która służy rdzennym Amerykanom mieszkającym w okolicy. „Kiedy zostałem zatrudniony do nowej pracy, od początku powiedziałem im, że jestem zawodowym Świętym Mikołajem, więc w grudniu będę potrzebował dwóch tygodni wolnego”. Właśnie wtedy jedzie do Minnesoty, aby pracować w Mall of America - praca, która w zeszłym roku stała się wirusowa.

Arnold z Aurory w Kolorado opowiadał, jak kiedyś jeździł niepełnosprawnym autobusem po mieście, zanim został pełnoetatowym Świętym Mikołajem. Ten ostatni, który również nauczył się amerykańskiego języka migowego, aby porozumiewać się z głuchymi dziećmi w ramach swojej pracy, powiedział, że prowadzenie tego pojazdu było „dowodem na to, że może od razu pracować z dziećmi i dorosłymi”, jak Święty Mikołaj.

Nametko uosabia Świętego Mikołaja w okresie Bożego Narodzenia w połączeniu z jego pracą jako burmistrz - często szybko i swobodnie pojawia się jako Święty Mikołaj w lokalnych firmach, aby przekazać radość, jak to ujął. A Taylor, znany Święty Mikołaj z Los Angeles, przed zmianą pracy był profesjonalnym mówcą publicznym (i to widać w jego czystym i wesołym tonie głosu).

„Zdecydowałem, że chcę zmienić pracę i spędziłem tygodnie, tygodnie i miesiące, myśląc o tym, co chcę robić” - mówi Taylor. „Pomysł, który przyszedł mi do głowy bez końca, brzmiał: Święty Mikołaj”.

Przetłumaczone przez Carmen Orozco

Ten artykuł ukazał się pierwotnie na Time.com

Zalecane: