Rodzina Jacky Bracamontes Nadal Się Powiększa

Rodzina Jacky Bracamontes Nadal Się Powiększa
Rodzina Jacky Bracamontes Nadal Się Powiększa

Wideo: Rodzina Jacky Bracamontes Nadal Się Powiększa

Wideo: Rodzina Jacky Bracamontes Nadal Się Powiększa
Wideo: El esposo de Jacky Bracamontes, Martín Fuentes practica surf con su hija Carolina y su perrita Luna 2024, Może
Anonim

Dobra wiadomość dla Jacky'ego Bracamontesa i jego rodziny! Meksykańska prezenterka oświadczyła, że dziecko jest w drodze.

Zostało to potwierdzone po opublikowaniu zdjęcia na jego koncie na Instagramie.”Wow! Cóż za emocja”, napisał Bracamontes u stóp zdjęcia, które udostępnił na swoich portalach społecznościowych w zeszły poniedziałek.

jacky-bracamontes
jacky-bracamontes

Chodzi o brata Jacky'ego, Jesúsa Bracamontesa, który wkrótce zostanie ojcem obok swojej żony Lorenii Martínez. „Gratulacje Jezus i Lorenia. Będzie to dziewiąta wnuczka lub pierwszy żyjący wnuk Jacqueline Van Hoorde i Jesus Bracamontes”- dodał w wiadomości wraz z hashtagami # Voyasertía i # Tíafeliz.

Brat Jacky niedawno ogłosił, że zostanie ojcem małego chłopca. To chłopiec. Teraz ukrywają swoje córki”, napisał na końcu filmu.

Po zostaniu matką Mini Jacky, Karoliny i Renaty, Bracamontes wyznała, że była podekscytowana tym, że ma chłopca. „Czy to chłopiec czy dziewczynka, będzie to ostatnie. Jesteśmy zakochani w naszych trzech córkach, jeśli przyjdzie jeszcze jedna, cały mój dom jest różowy”- powiedziała z uśmiechem. „Jeśli przychodzi dziecko, to jest bardzo dobre, a jeśli nie mogę zajść w ciążę, to dlatego, że Bóg tego chce”

Bóg ją usłyszał i pod koniec grudnia artystka urodziła bliźniaczki Paulę i Emilię. „To była bardzo emocjonalna dostawa, dużo płakałam. Kiedy siedziałam na sali operacyjnej, dużo płakałam, ponieważ przypomniałam sobie o mojej pierwszej ciąży, która również była podwójna, więc dla mnie też było to jak uleczenie, a słuchanie ich płaczu w wieku 2 lat było dla mnie najlepszym czasem”- powiedziała.

„[To było] doświadczenie, coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyłem; jeden je, a drugi zaczyna płakać, sabotuje jedzenie drugiemu, a potem drugi czyści łazienkę, a potem to jest jak rozszczepienie na tysiąc bez priorytetów, nie ma mowy. Dzięki Bogu, że mam pomoc, ale czasami jestem sama i nie jest to łatwe, ale nie ma mowy, muszą nauczyć się dzielić teraz”- powiedziała.

Zalecane: