Tragedia Koronawirusa: śmierć Samotnie I Z Dala Od Rodziny

Tragedia Koronawirusa: śmierć Samotnie I Z Dala Od Rodziny
Tragedia Koronawirusa: śmierć Samotnie I Z Dala Od Rodziny

Wideo: Tragedia Koronawirusa: śmierć Samotnie I Z Dala Od Rodziny

Wideo: Tragedia Koronawirusa: śmierć Samotnie I Z Dala Od Rodziny
Wideo: Jak pomagać w kryzysie psychicznym członka rodziny - Anna Olearczuk, asystentka zdrowienia 2024, Może
Anonim

Koronawirus, ten wielki wróg, który każdego dnia uderza w świat z większą siłą, pozostawia nie tylko tysiące ofiar, ale także przerażenie, że jego ofiary umierają same. Łatwe rozprzestrzenianie się tego wirusa skłoniło europejskie rządy, takie jak Włochy i Hiszpania, do podjęcia poważnych działań po śmierci osób dotkniętych chorobą.

Prawda o śmierci jest bardzo bolesna. Ofiary, które znają swoje fatalne przeznaczenie, nie mogą pożegnać się z bliskimi. To jest nasz chleb powszedni w szpitalach. Według dr Francesca Cortellaro ze szpitala San Carlo Borromeo w Mediolanie jest to wielki koszmar, na który żyją pacjenci z COVID-19.

„Czy wiesz, co jest najbardziej dramatyczne? Patrzenie na pacjentów umierających samotnie, słuchanie ich, jak błagają o pożegnanie z ich dziećmi i wnukami”- powiedział z głębokim smutkiem włoskiej gazecie Il Giornale.

Sytuacja, która występuje również w Hiszpanii, gdzie członkowie rodziny często muszą się pożegnać przez telefon lub rozmowę wideo. Ból, który czasami wyrządza więcej szkód niż sama śmierć, która w tym przypadku nie może być godna.

gettyimages-1208071125
gettyimages-1208071125

Przebudzenia praktycznie nie istnieją. Osoby zabite przez koronawirusa muszą zostać poddane kremacji w ciągu maksymalnie 24 godzin, aby uniknąć dalszego rozprzestrzeniania się. W przypadku pogrzebów nie pozwalają na więcej niż sześć osób i zawsze w znacznej odległości między nimi. Nie ma pocałunków, uścisków pocieszenia.

Sytuacja, która zmieniła także rytuał pochówków i pogrzebów. Te pierwsze są czasami samotne, bez pomocy, a kiedy są, to przechodzą przez ściany, płoty i ostrożne odległości, które uniemożliwiają podejście, zawsze przy minimalnej liczbie ludzi i wszystkich chronionych maskami i rękawiczkami.

Pogrzebów praktycznie nie ma. Albo są one odraczane, albo, jak to oferowały niektóre firmy, są przeprowadzane za pośrednictwem wideokonferencji internetowej, jak niektóre pochówki.

Wszystko wokół śmierci dzieje się w ekspresowym czasie. Nie ma mszy, nie ma słów zachęty, nie ma nic. Żal jest jeszcze bardziej bolesny z powodu niemożności przyjęcia twojej miłości. Straszna sytuacja dla ofiar, ale także dla tych, którzy pozostają, bo z drugiej strony bariery cierpią z prawdziwą udręką.

We Włoszech właśnie powstała kampania „Prawo do pożegnania”, inicjatywa, która zachęca ludzi przed wyjazdem, aby pożegnać się z własnym za pomocą nowych technologii. Jeden z przywódców Partii Demokratycznej, Lorenzo Musotto, stanął na czele tej propozycji, która w całym bólu pozwala śmierci być nieco mniej samotną i okrutną.

Koronawirus jest przerażający dla wszystkich, ale szczególnie dla naszych starszych. To są główne ofiary. Ich słaby i słaby układ odpornościowy nie jest w stanie oprzeć się atakowi, co czyni ich pierwszym celem.

W Hiszpanii kilka domów opieki mocno ucierpiało na skutek tej pandemii, zabierając ze sobą dziesiątki osób. Według gazety El País w tych ośrodkach żyje ponad sto osób w podeszłym wieku. Niektórzy z ich więźniów mieli objawy, ale nigdy nie zostali zdiagnozowani.

Brak jasności i przejrzystości w niektórych konkretnych przypadkach oznaczał, że krewni ofiar odwołali się do wymiaru sprawiedliwości, aby potępić ośrodki prowadzone przez ich starszych. Jeszcze jedna mętna sprawa, która dodaje do długiej listy tragedii, które opuszcza ta choroba.

Zalecane: