Liz Hernandez Dzieli Się Swoim Doświadczeniem Z Chorobą Alzheimera
Liz Hernandez Dzieli Się Swoim Doświadczeniem Z Chorobą Alzheimera

Wideo: Liz Hernandez Dzieli Się Swoim Doświadczeniem Z Chorobą Alzheimera

Wideo: Liz Hernandez Dzieli Się Swoim Doświadczeniem Z Chorobą Alzheimera
Wideo: Choroba Alzheimera 2024, Może
Anonim
Liz Hernandez
Liz Hernandez

Choroba Alzhemiera odbierająca ludziom zdolność zapamiętywania jest powszechnie znana, ale czy wiesz, że Latynosi są narażeni na większe ryzyko, a dokładnie półtorakrotnie większe. Liz Hernandez z Access Hollywood dzieli się swoimi doświadczeniami z chorobą Alzheimera po tym, jak u jej matki zdiagnozowano tę chorobę. Hernandez współpracuje ze Stowarzyszeniem Alzheimera, aby porozmawiać o jej osobistych doświadczeniach, a także uświadomić sobie chorobę, którą łatwo można źle zrozumieć.

Dlaczego choroba Alzheimera jest tak ważna w Twoim życiu?

Liz Hernandez: Stało się to tak znaczące w moim życiu, ponieważ moja mama została zdiagnozowana dwa lata temu, a kiedy wylądowała na moim progu, nie wiedziałem, co to jest. Nie wiedziałem nic o demencji ani Alzheimerze. Musiałam szybko się nauczyć, nie tylko dowiedzieć się o chorobie, ale także wspierać mamę, wspierać siebie i rodzinę wsparciem emocjonalnym, którego potrzebujesz, kiedy przez to przechodzisz.

Jakie przesłanie chcesz przekazać wszystkim współpracującym ze Stowarzyszeniem Alzheimera?

LH:Jeśli już, to czego się nauczyłem… Latynosi są bardzo zadowoleni z tych, u których w późniejszym życiu zachoruje na chorobę Alzheimera i myślę, że bardzo ważne jest, aby być świadomym znaków dla naszych rodziców, ale teraz zacznij lepiej dbać o siebie. To coś, o czym nie myślimy, ponieważ wszyscy są tak zajęci swoim życiem, że prawie tak, jakbyśmy żyli w społeczeństwie, w którym jesteśmy dumni, mówiąc: „Jestem tak zajęty”. Musisz zwolnić i zadać sobie pytanie, co jest ważne, a to jest dbanie o siebie. Ważne jest, aby uczyć się nie tylko o chorobie Alzheimera, ale także o wszystkich innych chorobach, które tam występują, ponieważ kiedy już dotrze do Twoich drzwi, jest to szokujące. Pochodzę z linii zdrowych dziadków i zdrowej rodziny, więc rozwój mojej mamy nie był szokujący. Pozycja'to jedna z tych rzeczy, o których mówisz: „to zdarza się innym ludziom, to nie zdarza się nam”, więc kiedy chcesz być przygotowany i chcesz mieć najlepsze zasoby, aby pomóc ludziom, którym ty Widzi to.

Jaka byłaby Twoja najlepsza rada dla kogoś, kto ma krewnego z chorobą Alzheimera?

LH: Największą rzeczą jest to, aby najpierw upewnić się, że masz świetne wsparcie. Zachęcam innych do wychodzenia na imprezy, rozmawiania z ludźmi, którzy się w tym specjalizują, bo kiedy nie wiesz, może się to wydawać bardzo przerażające. Mówią „im więcej wiesz, tym mniej przerażające stają się rzeczy” i to prawda. Im więcej ludzi, których spotkałem, przechodzą przez to samo, przez co ja przechodzę, znajdujesz w tym pocieszenie. Naprawdę zachęcam ludzi, którzy przez to przechodzą, aby byli uważni na osobę, która przechodzi tę [chorobę]. Zawsze powtarzam, że moja mama nadal jest moją mamą, a choroba to choroba. Musisz być naprawdę cierpliwy i współczujący dla osoby, która przez to przechodzi - nie chodzi o to, kim ona jest, to po prostu choroba.

Jakie zdrowe nawyki ludzie mogą dostosować, aby zmniejszyć ryzyko?

LH: Zapewnienie odpowiedniej ilości snu to duża część tego. Medytując, ćwicząc i jedząc pokarmy dla mózgu, pokarmy, które są dla ciebie dobre. Chcemy mieć pewność, że dostarczamy organizmowi składników bogatych w składniki odżywcze. Mając ten spokojny czas, jest takie powiedzenie, że możesz doprowadzić się do szaleństwa i czuję, że istnieje prawdziwy związek z tym, jeśli nie zwalniamy i naprawdę nie poświęcamy czasu, aby o siebie zadbać.

Jak kształciłeś się po zdiagnozowaniu matki?

LH: Miałem szczęście. To była jedna z tych rzeczy, kiedy mi się to przydarzyło, dowiadujesz się, na ile osób ta choroba dotknęła. Miałem ludzi, którzy natychmiast podchodzili i oferowali moje książki. Szedłem online i stronę internetową Stowarzyszenia Alzheimera. Zdecydowanie powiedziałbym, że Stowarzyszenie Alzheimera było bardzo pomocne, ich strona internetowa jest bardzo pouczająca. Rozmowa z ludźmi też może być bardzo pomocna - z innymi rodzinami.

Jako ktoś, kto ma dużo na głowie, jak radzisz sobie z byciem opiekunem i robieniem wszystkiego, co robisz?

LH: W każdej wolnej chwili jadłem z nią śniadanie, potem zostawiałem ją z opieką, ale byłem tam przez całą dobę - śniadanie, obiad i kolacja. Jeśli już, nadal jestem bardzo wdzięczna, że mogłem być z nią cały czas, bo wtedy była świadoma, że byłem jej córką i spędzaliśmy czas. To sprawia, że jesteś bardzo współczujący, sprawia, że rozumiesz, że to wciąż moja mama i zrobię wszystko, aby się nią zaopiekować. Stworzyliśmy niesamowite wspomnienia, a ona czuła się bardzo kochana i wspierana.

Zalecane: