Dlaczego Zerwałam Z Biustonoszami

Dlaczego Zerwałam Z Biustonoszami
Dlaczego Zerwałam Z Biustonoszami

Wideo: Dlaczego Zerwałam Z Biustonoszami

Wideo: Dlaczego Zerwałam Z Biustonoszami
Wideo: Jak prawidłowo dopasować biustonosz? 2024, Kwiecień
Anonim
Bez stanika
Bez stanika

Jestem kobietą i nienawidzę nosić staników.

Czemu? Ponieważ są niewygodne, proste.

Jako dumny członek komitetu itty bitty titty, na szczęście prawie nigdy nie muszę nosić staników. Jestem szczególnie wdzięczny w te letnie miesiące, kiedy „klatki piersiowe” stają się prawdziwym piekłem, w przeciwieństwie do pomocnego wsparcia, które powinienem czuć. I jestem moralnie przeciwny noszeniu czegokolwiek niewygodnego przez długi czas.

Ale nie zawsze taki byłem. Dorastając, byłam niepewna mojej mniejszej klatki piersiowej i nosiłam staniki Victoria's Secret, które obiecały dodać 2 miseczki do mojej klatki w rozmiarze A.

Na długo zanim braletki stały się popularne, trudno było znaleźć ładne staniki bez wbudowanych fiszbin. Biorąc pod uwagę mój mały rozmiar, zdecydowanie nie potrzebowałam fiszbin, ale zdarzało mi się, że byłyby wbijane w moją klatkę piersiową, gdy stanik pękł po jednym zbyt wielu użyciach. Jednak nadal je nosiłam, bo czułam, że to reguła. Pomyślałam, że muszę nosić staniki i że cokolwiek innego byłoby zupełnie nie do przyjęcia.

Au naturel? Quelle horreur!

To była prawda, którą znałem przez lata i niestety ją zaakceptowałem. Ślepo skinąłem głową, żeby założyć coś, czego nie potrzebowałem. Moje małe ugryzienia komarów naprawdę nie potrzebowały uchwytów na głaz na ramieniu, ponieważ moje „głazy” są bardziej jak kamyki, jeśli o mnie chodzi.

Dla niektórych moich przyjaciół jestem „hipisem, liberałem”. To ja jestem na dole, żeby iść na zajęcia jogi nago, i tym, który wrzeszczy na wzywających kotów na ulicy. Jestem zagorzałą feministką i demokratką i bardzo trudno jest mnie zmusić do zamknięcia się, kiedy jestem na fali, więc niektórzy ludzie pytają, czy próbuję złożyć oświadczenie, czy coś, pozwalając moim damom robić swoje. Odpowiedź? Nie! Jedynym powodem, dla którego chodzę bez stanika, jest to, że jest to wygodne i ponieważ mogę.

Szczerze mówiąc, stanik noszę tylko wtedy, gdy mam iść na trening, bo wierz mi, nie jest fajnie trenować do maratonu z dwoma małymi workami z piaskiem, które pojawiają się i opadają. Dlatego podczas ćwiczeń noszę biustonosze sportowe, a jeśli jestem w pracy, „normalne” staniki i myślę, że panująca tam temperatura arktyczna może skłonić panie do tańca. Będę pierwszą, która przyzna, że mam schowany stanik awaryjny pod biurkiem na wypadek, gdyby było spotkanie lub mam imprezę w pracy. Ale czy mam iść do biura z jednym? Szczerze nie.

Nie założę czegoś, co wbije się w moją klatkę piersiową. Nie założę czegoś, co sprawi, że poczuję się, jakbym miał na sobie dodatkową warstwę, gdy w mieście jest fala upałów. Nie będę też nosić obcasów, ale to już inna historia. Chodzi o to, że jeśli coś nie jest wygodne i sprawia, że jestem szczęśliwy, nie będę tego nosić. Wiem, że nie jestem sam.

Kampania #FreeTheNipple od kilku lat cieszy się ogromną popularnością. Kobiety coraz bardziej otwarcie mówią o tym, że mogą publicznie karmić piersią swoje dzieci bez wstydu. Coraz więcej z nas rezygnuje ze staników konstrukcyjnych i decyduje się albo pozwolić im zwisać luźno, albo wybrać wygodniejszą wersję, taką jak bralette lub stanik sportowy. Chcemy czuć się komfortowo i nie chcemy być za to oceniani.

Kiedyś najlepszą częścią mojego dnia było, kiedy wracałam do domu i odpinałam stanik, ale teraz tak nie jest. Nigdy nie muszę tęsknić za tą chwilą wolności boobie, ponieważ mam ją przez cały dzień i Bóg sprawia, że czuję się dobrze.

Zalecane: