Ana Patricia Chce W Przyszłym Roku Dać Giulietcie Młodszego Brata

Ana Patricia Chce W Przyszłym Roku Dać Giulietcie Młodszego Brata
Ana Patricia Chce W Przyszłym Roku Dać Giulietcie Młodszego Brata

Wideo: Ana Patricia Chce W Przyszłym Roku Dać Giulietcie Młodszego Brata

Wideo: Ana Patricia Chce W Przyszłym Roku Dać Giulietcie Młodszego Brata
Wideo: El esposo y el padre de Ana Patricia la emocionaron con estas bellas palabras 2024, Może
Anonim
Ana Patricia Gámez
Ana Patricia Gámez

Chociaż uwielbia swoją pracę jako prezenterka w Despierta América (Univision) i nie narzeka na czas, kiedy musi wstawać, Ana Patricia zapewnia, że teraz, gdy jest mamą, jest to nie lada wyzwanie.

„Tak, trudno jest oddzielić się rano od córki, ale uwielbiam to, kocham swoją pracę i bardzo mi się podoba. Wiem, że widzi mnie w telewizji”, wyjaśnia w rozmowie z MezcalTV.

„Budzi mnie tylko raz w nocy. Budzi mnie między 3:00 a 4:00; więc. jeśli budzi się o 4:00 rano, wygląda idealnie, bo ją karmię i mogę się z nią pożegnać, bo przychodzę do pracy. Idzie spać o 9:30 lub 22 [wieczorem], potem pozwala mi trochę spać”, opowiada o swojej małej Giulietcie.

„Zasypiam później naprawiając wszystko, bo muszę zostawić wszystko gotowe na następny dzień, wszystko przynieść tutaj, bo muszę kontynuować produkcję mleka i jest osoba, która się tym teraz zajmuje” - dodaje. „Kiedy moja mama wróci, zostanie sama, jest przyjaciółką mojej teściowej, więc z tej strony mam całkowitą pewność, że nic jej nie będzie i dlatego się nie martwię”.

Meksykanka opowiada, jaka jest jej ulubiona pora dnia: „Czasami przychodzę i widzę, jak mój mąż śpiewa, tańczy lub rozmawia z nią i myślę, że to właśnie one najbardziej mnie topią”.

A o doświadczeniach jej i jej męża, Luisa Carlosa Martíneza, jako rodziców po raz pierwszy, mówi: „Wszystko nam się przydarzyło, ja i mój mąż, zmienialiśmy pieluchy przez kilka pierwszych dni, bo nie wiemy, co się dzieje. Mój mąż wierzył, że będzie nosić dwie pieluchy dziennie, tak, oczywiście!, Użyj 10!, Jeśli nie więcej. Zmieniając to dla dziewczynki, przychodzi jej do głowy, żeby robić to, co robią dzieci i wszędzie nas zepsuła. To są doświadczenia, a my się nie denerwujemy ani nie boimy”.

Ze swojej strony Jani, pies Any Patricii, musi teraz dzielić się swoim właścicielem.

„Na początku Jani była zazdrosna, nie tyle o dziewczynę, ile o mnie, a ona mnie nie słuchała, nie podeszła blisko, ale teraz jest dobrze skomunikowana” - mówi kierowca. „Dziewczyna już jej dotyka, wyrywa uszy. Jest bardzo mała, ale już zaczyna chwytać wszystko swoimi małymi rączkami, więc Jani z pewnością będzie dobrym towarzyszem Giulietty”.

Wkrótce Jani i Giulietta będą mieli towarzystwo.

Chyba tak. Myślę, że w przyszłym roku, z łaską Bożą, będziemy szukać pary i zamykamy fabrykę, żeby nie trwało to tak długo. Naszym marzeniem jest mieć dwoje dzieci, ale te, które Bóg zdecyduje się wysłać, abyśmy je zobaczyli; może trzy, cztery, nie, nie, nie, nie tak dużo!”- kończy żartobliwie.

Zalecane: