Guillermo Del Bosque Przemawia Po Wyjściu Ze Szpitala

Guillermo Del Bosque Przemawia Po Wyjściu Ze Szpitala
Guillermo Del Bosque Przemawia Po Wyjściu Ze Szpitala

Wideo: Guillermo Del Bosque Przemawia Po Wyjściu Ze Szpitala

Wideo: Guillermo Del Bosque Przemawia Po Wyjściu Ze Szpitala
Wideo: Vicente del Bosque, con los finalistas de #el11masrapido de adidas 2024, Może
Anonim

Po prawie dwóch miesiącach pobytu w szpitalu w celu poddania go leczeniu raka, w tym przeszczepu szpiku kostnego, Guillermo del Bosque dochodzi do siebie poza sanatorium; Chociaż przyznaje, że była to bardzo mocna procedura, która wciąż ma konsekwencje.

„Dali mi osiem chemioterapii w ciągu czterech dni, abym spróbował usunąć wszystkie urazy, które można było zrobić i aby przeszczep mógł przyjść tak czysto, jak to możliwe” - powiedział mediom Del Bosque. „W przeszłości poddawałem się chemioterapii co dwa tygodnie lub co miesiąc; ale tych było osiem w ciągu czterech dni; Więc to sprawiało, że byłem bardzo zły i każdego dnia były naprawdę bardzo ciężkie”.

Guillermo del Bosque
Guillermo del Bosque

Producent telewizyjny wyjaśnił, że miał nawet trzy doświadczenia, które uznano za śmierć kliniczną; Jednak to zostało w tyle i teraz nadal walczy o pełne wyzdrowienie.

„Ktoś tam powiedział:„ Umarł trzy razy”. Nigdy nie powiedziałem, że umarłbym trzy razy, ponieważ umierasz tylko raz; trzy razy straciłem przytomność. W pierwszym zdałem sobie sprawę - powiedział. „To było jakieś dziesięć minut. Drugi i trzeci był jednym z 20, a drugi około 15, nawet tam nie zauważyłem. Kiedy się obudziłam i wtedy lekarze i lekarze [powiedzieli mu] „jaki pan nas przestraszył”. Myślę, że to część procesu i grawitacji”.

gettyimages-132572716
gettyimages-132572716

Ponieważ nie mógł obchodzić grudniowych świąt, Guillermo del Bosque pojechał z żoną, Vicą Andrade i dziećmi do Tamaulipas w Meksyku, aby uczcić te wyjątkowe daty.

„Wychodzę ze szpitala. To wyjątkowy dzień, ponieważ wybieramy się do mojej rodziny na Tamaulipas; Zamierzamy zrobić spotkanie, którego nie mieliśmy w Boże Narodzenie - zdradził. „W menu jest indyk i wszystko, czego nie dało się zrobić, bo nadal byłem w szpitalu”.

Zalecane: