Mayeli Alonso Opowiada O Swoim Wypadku

Mayeli Alonso Opowiada O Swoim Wypadku
Mayeli Alonso Opowiada O Swoim Wypadku

Wideo: Mayeli Alonso Opowiada O Swoim Wypadku

Wideo: Mayeli Alonso Opowiada O Swoim Wypadku
Wideo: Miał WYPADEK, NAKLEJKA na szybie URATOWAŁA mu życie! 2024, Może
Anonim
Mayeli Alonso
Mayeli Alonso

Po spektakularnym wypadku, którego doznała, Mayeli Alonso ze swoim partnerem, piosenkarzem Jesúsem Mendozą, w ubiegły poniedziałek bizneswoman przedstawiła szczegóły tego, co się stało i wyznała, że boi się śmierci.

Była żona Lupillo Rivery wyraźnie wzruszona skorzystała z portali społecznościowych, aby podziękować za przesłanie wsparcia od swoich zwolenników i wyjaśnić, co się stało.

„To było bardzo nieprzyjemne, bardzo brzydkie. Jechałem, jechałem za wolno, śledziłem wszystkich ludzi, bo zaczęło padać bardzo brzydko. Powiedziałem Jezusowi, że samochód jest dziwny. Próbowałem zjechać na lewy pas i kiedy mijałem samochód całkowicie stracił kontrolę. Jechaliśmy po ulicy, krzyczałem, próbując kontrolować kierownicę. Jedyne, co pamiętam z tamtego momentu, to to, że wszystko było jak w zwolnionym tempie”- wyjaśnił kontrowersyjna gwiazda rzeczywistości. „Moje dzieci zostaną beze mnie, było pierwszą rzeczą, o której pomyślałem”.

W swojej transmisji na żywo Alonso wyraźnie zszokowany skomentował, że uderzył w poprzeczkę rozdzielającą drogę po lewej stronie swojego samochodu, ale najbardziej zaskoczyło go to, że hamulce jego najnowszego modelu ciężarówki nie reagowały na naciśnięcie.

„Przeżyłam traumę spowodowaną wypadkami samochodowymi, ponieważ doświadczyliśmy takich nieszczęść w mojej rodzinie, dzięki Bogu, że nie było moich dzieci, dzięki Bogu nic mi się nie stało” - powiedziała.

Chociaż wypadek się nie zestarzał, Alonso doznał obrażeń lewej nogi, a także głowy i ramienia. W chwili wypadku nie została zabrana do szpitala i ujawniła, że opuściła to miejsce tak szybko, jak mogła, aby spróbować złagodzić szok, w którym była.

„Nic nie poczułem [uderzenia]. Bóg tam był, to na pewno. Czułem się, jakbym upadł na materac. Byłem w szoku, nie mogłem mówić, nie mogłem się ruszyć, byłem całkowicie zablokowany. [Mendoza] był w szoku. Próbował mnie uspokoić. Przytulam się. Chciałem wyjść z samochodu, znaleźć się gdzie indziej. Nie chciałem, aby przyjechała karetka - powiedział.

Kilka dni po incydencie Alonso powiedziała, że chociaż nadal jest zszokowana tym, co się stało, fizycznie czuje się lepiej i jest gotowa do wznowienia pracy. Pomyślała również, że to doświadczenie doprowadziło ją do zrozumienia, jakie ma szczęście.

„Nie trzeba było czegoś takiego, aby docenić, jak wielki jest dla mnie Bóg, ale było to bardzo duże wrażenie, coś bardzo brzydkiego. Bóg ma dla mnie plan, jestem tego pewien. Tyle testów, które przeszedłem przez te ostatnie miesiące, myślę, że były one zmianą, której Bóg chce w moim życiu, planu, który ma dla mnie”- wyraził. „Jezus i ja czujemy się dobrze. Żyjemy w bardzo przerażającym momencie. Uważam, że życie jest takie piękne, że Bóg był dla mnie tak dobry i że jestem taką szczęśliwą kobietą. Bóg jest ze mną, Bóg mnie chroni i nie pozwoli, aby stało mi się coś złego”.

Zalecane: