Domagają Się Sprawiedliwości Za Zmarłych Latynosów Z Rąk Policji

Domagają Się Sprawiedliwości Za Zmarłych Latynosów Z Rąk Policji
Domagają Się Sprawiedliwości Za Zmarłych Latynosów Z Rąk Policji

Wideo: Domagają Się Sprawiedliwości Za Zmarłych Latynosów Z Rąk Policji

Wideo: Domagają Się Sprawiedliwości Za Zmarłych Latynosów Z Rąk Policji
Wideo: Pamiętaj, Panie, o moich zmarłych - modlitwa za bliskich, którzy odeszli... 2024, Kwiecień
Anonim

Latynoska rodzina z Bronksu domaga się sprawiedliwości dla mężczyzny, który zmarł po otrzymaniu ładunków elektrycznych z paralizatora wystrzelonego przez policję, w czymś, co lekarz sądowy nazwał zabójstwem.

Ariel Galarza zmarł 2 listopada po kilkukrotnym uderzeniu broni elektrycznej sierżanta Williama Melrose'a z nowojorskiej policji.

Teraz jego siostra Mildred Galarza stara się o sprawiedliwość w procesie wytoczonym władzom, w którym domaga się odszkodowania za niezrównoważoną emocjonalnie osobę niosącą nóż.

To, co trzymał Galarza, lat 49, to butelka gorącego sosu. Sąsiadka przyznała później, że nie była dobrze widoczna i żałowała pomyłki.

Galarza, który cierpiał na astmę i niepełnosprawność intelektualną, doznał zatrzymania akcji serca po dwóch wyładowaniach elektrycznych.

„Rodzina oczekuje teraz na zakończenie toczącego się śledztwa prowadzonego przez biuro prokuratora generalnego w sprawie możliwego elementu karnego w tej bezprawnej śmierci” - powiedział adwokat Galarzas, Sanford Rubenstein, odnosząc się do śledztwa wszczętego przez władze w celu ustalenia, czy Sierżant Melrose popełnił przestępstwo.

Zalecane: