Kobieta Wyprawiła Pożegnalne Przyjęcie Dla Swoich Piersi

Kobieta Wyprawiła Pożegnalne Przyjęcie Dla Swoich Piersi
Kobieta Wyprawiła Pożegnalne Przyjęcie Dla Swoich Piersi

Wideo: Kobieta Wyprawiła Pożegnalne Przyjęcie Dla Swoich Piersi

Wideo: Kobieta Wyprawiła Pożegnalne Przyjęcie Dla Swoich Piersi
Wideo: 10 kobiet z ekstremalnie dużym biustem 2024, Kwiecień
Anonim

Na początku tego roku Andy Sealy otrzymał wiadomość, że ma raka piersi i potrzebuje podwójnej masektomii w tak pozytywny sposób, że wydał nawet pożegnalne przyjęcie dla jej piersi. Na przyjęciu był nawet różowy tort w kształcie piersi i ta legenda: „Dziękuję za wspomnienia”.

Wtedy lekarze poinformowali Sealy, że jej rak jest w fazie 1, najłagodniejszej w jej stanie. Jednak po operacji 8 marca pacjentka otrzymała druzgocącą diagnozę, że jej choroba ma przerzuty i jest w fazie 4 po irygacji 11 z jej 13 węzłów chłonnych i kości.

Jej onkolog, dr David Mintzer z Penn Medicine w Filadelfii, powiedział magazynowi People, że przełom jej choroby jest niezwykły. „Tylko około 10 procent pacjentów z rakiem piersi wchodzi z chorobą w stadium 4” - powiedział.

Pomimo tych złych wieści, lekarz podkreślił, jakie narzędzia ma na jej korzyść pacjentka, jako terapię hormonalną prowadzącą do remisji choroby. „To, co staramy się przekazać tym pacjentom z chorobą w stadium 4”, powiedział Mintzer, „to, że chociaż nie jest uleczalna, oni z nią żyją, a nie umierają z jej powodu. Ona nie umiera. W żaden sposób nie jest bliska śmierci”.

Andy Sealy
Andy Sealy

Lekarz wskazał również, że diagnoza taka jak młodej kobiety nie oznacza końca wszystkiego. Powiedział, że w przewlekłej chorobie chodzi o „otrzymanie leczenia w celu zminimalizowania wpływu i skutków ubocznych [choroby] oraz przywrócenie [pacjentce] remisji i zapewnienie jej zdrowia”.

I tak właśnie widzi sytuację Sealy, chcąc wykorzystać trudny okres, przez który przechodzi, aby zwiększyć świadomość na temat raka piersi.

Tymczasem jej przyjaciele planują przyjęcie na 21 maja, aby zebrać fundusze na wydatki medyczne. Otworzyli też stronę na GoFundMe, ponieważ wiedzą, że ich walka z rakiem dopiero się zaczyna i żaden z nich - zwłaszcza Sealy - nie jest skłonny do zawarcia rozejmu.

Zalecane: