Matka Połączyła Się Z Córką, O Której Sądziła, że zmarła Po Urodzeniu

Matka Połączyła Się Z Córką, O Której Sądziła, że zmarła Po Urodzeniu
Matka Połączyła Się Z Córką, O Której Sądziła, że zmarła Po Urodzeniu
Anonim

Przez prawie 30 lat Tina Bejarano myślała, że jej córka Kristin zmarła kilka minut po urodzeniu. Jednak matka była zaskoczona swoim życiem, gdy dowiedziała się, że Kristin żyje i może ją ponownie spotkać. W wieku 17 lat Bejarano, która pochodzi z Los Banos w Kalifornii, urodziła córeczkę. Jednak dzień po urodzeniu dziecka matka Tiny powiedziała jej, że zmarła jej córka. „Następnego dnia przychodzi i mówi mi:„ Dziecko zmarło 15 minut po urodzeniu. Byłem chory”- powiedziała Tina KMPH o swojej matce, która ją okłamała. W rzeczywistości dziecko nie umarło, a babcia oddała ją do adopcji bez wiedzy Tiny.

Przez następne 29 lat Tina i jej mąż Eric Gardere świętowali urodziny Kristin, z nostalgią wspominając dziecko, o którym myśleli, że nie żyje. „Każdego roku był to dla mnie trudny okres” - wyznała matka. „Byłem w depresji, cały czas płakałem”.

Tina poznała swojego obecnego męża wkrótce po śmierci jej dziecka Kristin, w wyniku poprzedniego związku, a dziś ma pięcioro dzieci z Gardere. Kiedy jedna z jej najmłodszych córek poprosiła Tinę o wykonanie testu DNA w 2017 roku, aby dowiedzieć się więcej o jej przodkach, matka zgodziła się, co doprowadziło ją do nieoczekiwanego ponownego połączenia się ze swoim pierworodnym. Wkrótce potem Tina otrzymała e-mail od kogoś, kto mieszkał po drugiej stronie kraju, w New Jersey.

„Myślę, że powinniśmy porozmawiać, mówi, że jesteśmy rodziną i że jesteś moją mamą” - poinformowała go w e-mailu osoba, która okazała się Kristin, córką, którą Tina uważała za zmarłą. To tam Tina dowiedziała się, że jej matka oddała dziewczynę do adopcji bez konsultacji z nią. Kristin powiedziała swojej matce, że dorastała w Las Vegas i jest transpłciowa, że jest w trakcie przekształcania się w mężczyznę. Powiedział jej również, że ma teraz żonę i syna, co czyni Tinę babcią.

- Nie obchodzi mnie to - zapewniła Tina stację telewizyjną. „Nie obchodzi mnie, czy jest w okresie przejściowym, czy nie. To jest mój Syn. Cieszymy się, że żyje”. Jej syn pojedzie do Kalifornii w listopadzie, aby po raz pierwszy spotkać się z Tiną osobiście. „Widząc go, chce mi się płakać” - wyznała podekscytowana matka, która jest zadowolona ze spotkania.

Zalecane: